Ucieczka z pasm amatorskich
    rad_n pisze:



    A moim zdaniem wystarczy egzekwować to co jest. Jeśli ja jestem SP1ABC ale chcę pracować remote na stacji VK1ABC, to po podłączeniu się do tej stacji mam obowiązek używać znaku VK1ABC (lub innego VKxxxx jeśli sobie takie "wyrobię") ale znaku VK/SP1ABC lub tym bardziej SP1ABC zgodnie z obecnymi przepisami przez remote używać nie mogę, bo nie przebywam w tym momencie w Australii i CEPT (czy inne analogiczne porozumienie) nie obowiązuje. Czyli jeśli przez australijskie remote przedstawię się jako SP1ABC czy VK/SP1ABC, to wg przepisów jestem pirat - tak teraz jest i to jest moim zdaniem ok, tylko raz że UKE i ich zagraniczne odpowiedniki tego nie egzekwują, a dwa, że albo jest w środowisku przyzwolenie społeczne na takie działania albo brak wiedzy że to nie jest legalne.


No to u nas tak się to egzekwuje jak poniżej na filmach i nie jest to odosobniony przypadek a tylko jeden z wielu. Jeden z PIRAT-ów się sam sfilmował
to tylko mały fragment tej recydywy łamania przepisów i to w kilku krajach.
I jak to egzekwować... powodzenia życzę.
https://www.youtube.com/channel/UCLKFML5scXTJIyRSSa8IZ-g/videos?shelf_id=0&view=0&sort=dd
Nie mam nic przeciwko remote RCForb ale z własnej stacji, jak np jestem poza domem, lub stawiam stacje u brata, ciotki, kolegi na wiosce. Lub stacja klubowa z jednego okręgu wybudowana wspólne z kolegami, ale nie takie coś jak jak jest praktykowane teraz i jak widać poniżej.
Jeden z moich kolegów z klubu sprzedał zabawki i zwinął bo nie będzie rywalizował z oszustami i pozostał tylko na lokalu na 2m
i dziwicie się ze ludzie odchodzą.. ja nie. Młodego narybku tez nie widać. Ostatnia fala nowych twarzy przyszła z pasma 11m gdy zlikwidowali egzamin na CW i to koniec. Teraz to już tylko jednostki dołączają do grona krótkofalowców. jesteśmy ginący gatunek









  PRZEJDŹ NA FORUM