SP EMCOM - Czy członkowie II kategorii są legalni? |
sp9ikf pisze: Om SP9GMK. piszesz piszesz i wychodzi cała Twoja ignorancja dot. zarówno PZK, nieznajomosci statutu, nieznajomosci tego co się w PZK dzieje i jeszcze paru innych zgadnień o których niczym guru wypisujesz nie poparte czymkolwiek epistoły i czestujesz ogół poradami które nijak sie maja do rzeczywistości. Jeszcze nie wyprostowałes jednego g...na HF0POL a rzucasz już nastepne. Moze Jerzy HF1D jesli był autorem wskazówki pod twoim adresem którą tutaj cytujesz rzeczywiście ma racje. zanim zaczniesz brukowac piekło dobrymi radami to pokaż swoje osiagniecia jako organizator, łacznościowiec czy krótkofalowiec. Moim zdaniem byłoby lepiej abyś na jakis czas - kilka najbliższych lat zajał sie wyłacznie radiem. to jeszcze nikomu nie zaszkodziło a wielu bardzo przydało. I mam nadziej że z Toba bedzie podobnie. jacek sp9ikf Szanowny Panie Jacku SP9IKF, a może by tak skierować swe oczęta nie na to KTO mówi (szeregowy płatnik składek SP9GMK) ale CO mówi - no wie Pan tak w drodze wyjątku. Ja wiem, to już trochę tak sport narodowy się robi ,,Jakby tu dowalić niewygodnemu"-natomiast może jednak skupimy się na tym CO było powiedziane a nie KTO mówił I tak kolejno: SP9IKF pisze: piszesz piszesz i wychodzi cała Twoja ignorancja dot. zarówno PZK, nieznajomosci statutu, nieznajomosci tego co się w PZK dzieje i jeszcze paru innych zgadnień o których niczym guru wypisujesz nie poparte czymkolwiek epistoły i czestujesz ogół poradami które nijak sie maja do rzeczywistości. Proszę wskazać mi, w którym miejscu ,,wychodzi moja nieznajomość statutu PZK". Po wtóre: Pisze pan, że jakoby ,,nie wiem co się w Związku dzieje". To może teraz powiem dokładnie co jako ,,szeregowy składkownik" widzę: 1. wiosną 2016 miały miejsce ,,rozmowy w Ministerstwie" z udziałem przedstawicieli środowisk radioamatorskich, których celem było wypracowanie ,,mapy drogowej" tego, co chcielibyśmy jako środowisko zmienić w przepisach regulujących radiokomunikację amatorską i ogólnie kwestie radiowe. Wiązały się te negocjacje - co zrozumiałe - z jakąś formą konsensusu między tym co środowisko chce a co Administracja jest gotowa zaakceptować. PZK w tych rozmowach skupiło się na ,,problematyce zakłuceń na pasmach" powodowanych przez elektronikę i chwała im za to - to niezmiernie ważne zagadnienie. Inne organizacje proponowały ,,zmianę formy egzaminu", ,,nowe pasma" , ,,aktualizację wzorów dokumentów" - ogólnie powstała cała paczka super pomysłów wartych wprowadzenia. I...widać co z tego wyszło. Administracja nie widzi w PZK na tyle wartościowego partnera do rozmów, aby związkowe postulaty traktować poważnie - i trochę się nie dziwię, sam miałbym nazwijmy to ,,lekkie objekcje" jeśli organizacja, z którą współpracuję nie potrafi jasno przedstawić np. swojej historii. 2. W maju 2016 miał miejsce w Burzeninie ,,Krajowy Zjazd Delegatów PZK", który po części wprowadził zmiany - wybrano nowego Prezesa. Natomiast pokładane w tym zjeździe nadzieje raczej ,,uleciały jak powietrze z pękniętej opony" - dość powiedzieć, że absolutoria pewnym osobom zostały udzielone w warunkach nazwijmy to ,,wątpliwych", no cóż być może defrau...a nie wróć przejściowe trudności finansowe Związku to nie jest wystarczający powód aby podjąć statutowe kroki w postaci nie udzielenia absolutorium winowajcom. Ale co ja tam się znam. Zjazd był OK...kulturalna dyskusja uczestników świadcząca o ich biegłości w prawie, merytoryczna wymiana poglądów, sprawny wybór składu organów naczelnych Związku poprzedzony transparentną ,,kampanią wyborczą" każdego z nich zawierającą ,,wizje i program działań" - to wszystko doprowadziło do zmian statutowych......a nie...czekaj czekaj to raczej było coś w stylu ,,Ja w kwestii formalnej", ,,Nie chcem, ale muszem" , ,,głosujemy jak będziemy głosować" etc. 3. w 2016 roku miało miejsce tzw ,,Spotkanie w Międzylesiu" - niezwykle merytoryczne i transparentne...ale Związek z jego organizacją nie miał nic wspólnego, to była idea całkowicie oddolna grupy zapaleńców. 4. Po Zjeździe powołane zostały Zespoły do spraw wszelakich mające na celu naprawę wizerunku Związku. Co z tego wychodzi to widzimy w skrócie CH**, D*** i kamieni kupa. I to nie z winy osób będących w tych zespołach - nie to jest wina ,,obrońców starego porządku" - ,,młodzi gniewni" mają/mieli chęć, pomysły, wygospodarowali czas. Niestety cytując słowa Zbigniewa SP1AP ,,Idzie nowe ale stare jedzie". No bo przecież ,,niedasie" , ,,czy wiesz ile to kosztuje" etc. *litościwie nie wspomnę już o wyjazdach typu Friedrichshafen, gdzie jak można było zobaczyć na zdjęciach, jak realizowana jest dewiza ,,Gorzałka zawsze dobra jest bo ją piją nam włodarze" - jak wiadomo najlepszą promocją krótkfalarstwa polskiego za granicą jest...smalec, ogórki kiszone i woda ognista SP9IKF pisze: Jeszcze nie wyprostowałes jednego g...na HF0POL a rzucasz już nastepne. Sprawa HF0POL została już przecież dostatecznie dobrze wyjaśniona na niniejszym forum - odsyłam do odpowiednich wątków. Nic innego nie mam w sprawie do dodania SP9IKF pisze: Moze Jerzy HF1D jesli był autorem wskazówki pod twoim adresem którą tutaj cytujesz rzeczywiście ma racje. To o nic właściwie nie chodzi, tylko o to, żeby pewien poziom dyskusji zachować. Każdy ma swoje poglądy na różne sprawy i dobrze, fajnie jest je wyraartykułować...zachowajmy natomiast jakąś elementarną kulturę wypowiedzi (w rodzaju Szanowny Kolego, Drogi OM, uważam tak i tak) a nie szfujmy na prawo i lewo inwektywami tylko dlatego, że ktoś śmiał wsomnieć, że do wołania WOPR-u(w sytuacji komunikacji w niebezpieczeństwie) na jeziorach wedle prawa stanowionego powinno stosować się pasma morskie i żeglugi śródlądowej a nie pasma amatorskie... SP9IKF pisze: pokaż swoje osiagniecia jako organizator, łacznościowiec czy krótkofalowiec Boli Pana, że nie traktuje krótkofalarstwa jako ,,wyścigu po złote kalesony"? Ja przyjemność w krótkofalarstwie znajduję w inny sposób a nie np. przez dyplomy. Oczywiście chętnie zobaczę zdjęcie Pana deski DXCC Honor Roll czy dyplomu członkowskiego High Speed Club |