Co (nie) robi GKR PZK
Canis tam nie było żadnych domysłów, ani nawet żadnej plotki, tylko był temat o tym, jak ZG PZK rozdziela sprzęt po klubach i oddziałach, a w tym temacie ktoś poruszył właśnie rzekome nieuczciwe rozdysponowanie "Motek", ale to nie ja to poruszyłem, bo nawet o tym nie wiedziałem. Dopiero jak na forum o tym przeczytałem, to wyraziłem swoje potępienie dla kumoterstwa i kolesiostwa, z którego korzyści odnoszą nieliczni dobrze ustawieni. Chodziło też w tym temacie o sprzęt cięższego kalibru, czyli STARY-66 z radiostacjami R-140 i również nieuczciwe ich rozdysponowanie.
Ale jak to w takich przypadkach bywa na nas krytykujących takie zachowania posypały się gromy i sprawa szybko ucichła, albo jej ukręcono łeb, albo jak to bywa "zamieciono pod dywan". Ale co poniektórzy co wtedy skorzystali zaczęli na mnie i na kilku jeszcze krytykujących przypuszczać co i rusz zajadłe ataki z byle powodu, aż w końcu jeden z "pseudokrótkofalowców" wymyślił w swej wściekłości na mnie paszkwil o "motkach", chociaż ja w/w modelu nigdy nawet w ręce nie miałem, ani nie wiem jak wygląda, nie jestem zwolennikiem UKF'u wogóle i do tej dziedziny raczej trzymam spory dystans.
Ot i tak wygląda Twoje stwierdzenie o plotce i "ziarnie prawdy", żałosne! zdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM