SR5WA czyli syf, kiła i mogiła
    SP9DLM pisze:

    Moim zdaniem przyczynia się do tego choćby to że jest się incognito na forum poprzez fakt nie podawania znaku jako nica.

Na forum a nawet ogólnie w internecie nikt(prawie) nie jest anonimowy. W logach serwera zostaje przecież IP komputera, z którego śle się posty wysyła, pisząc maile też dość prosto jest dojść do konkretnego IP nadawcy. Sam ostatnio miałem taki przypadek. Dostałem na maila anonim nie podpisany - nadawca myślał, że jest anonimowy i sobie ,,pozwolił". Biedak nie pomyślał, że po IP można wiele się dowiedzieć i dzięki temu byłem w stanie spokojnie znaleźć konkretnego Krótkofalowca żartownisia, który te ,,paszkwile napisał".
    SP9DLM pisze:

    Wiem że zaraz zostanę zaszczuty poprzez kilku kolegów stwierdzeniami :"a jak mają się logować ci bez znaku"
    ano znakiem nasłuchowym.
    Tak wiem kolejne pytanie będzie: " a skąd się mają o nim dowiedzieć"
    ano wejście na forum powinno być 2 etapowe - 1 etap >przedszkole< z podstawowymi wiadomościami jak uzyskać znak nasłuchowy i gdzie.

Zapomniał Pan o jednej sprawie. O ile samo uzyskanie pozwolenia radiowego wiąże się z pewnymi określonymi kosztami(koszt egzaminu i wydania pozwolenia) to już samo utrzymywanie licencji jest darmowe a przez to dla wielu osób opłacalne - a te 82 PLN raz na 10 lat to koszt żaden. Natomiast już w wypadku znaku nasłuchowego koszty rosną. Pamiętajmyy, że tego typu znaki to tylko tradycja i przydziela je wewnętrznie PZK, ponadto trzeba być członkiem PZK aby ten znak utrzymywać - w pierwszym roku to jest koszt 30 PLN + składka oddziałowa a w kolejnych latach 20 PLN + składka oddziałowa. Taki interes się świeżakom zwyczajnie mało opłaca - po co mają płacić za coś, skoro nawet PTT nie wolno nacisnąć.
Jak ja w 2014 roku zaczynałem, to także się na początku zastanawiałem czy by od SWL nie zacząć...na szczęście szybko zrewidowałem mój pogląd i zrobiłem normalne pozwolenie - wyszło mnie to zwyczajnie taniej. Za SWL musiałbym płacić w pierwszym roku 60 PL i w kolejnych latach 50 PLN co roku. To przecież bardziej ekonomicznie było wydać od razu 75 PLN + 82 PLN = 157 PLN w pierwszym roku i mieć 10 lat spokoju a potem tylko 82 PLN raz na 10 lat (koszt uzyskania pozwolenia i tak już mi się zamortyzował).
    SP9DLM pisze:

    2 etap dostęp do forum ze znakiem.
    Porządki powinniśmy zacząć od siebie samych.

Rozumiem tą ideę natomiast wymagałaby ona po pierwsze zmian w regulaminie forum a po wtóre sam silnik forum iq24.pl jest tak minimalistyczny - spartański wręcz, że już bardziej to chyba tylko jakieś kanały IRC mogą być okrojone. Ja jestem zdania, że wartoby było postawić forum krótkofalarskie ,,od nowa" na innym silniku i zmigrować do niego bazę user-ów. Dzisiaj mamy wiele dodatkowych funkcji na różnych forach - rangi, możliwość oceny postów, możliwość wysyłania załączników w postaci plików, możliwość zmiany stylów forum, weryfikacja wieloetapowa, dostęp do danej części forum zależnie od posiadanej rangi - no cóż, może kiedyś doczekamy się usprawnień. Pomijam zupełnie fakt, że rolę forum SP7PKI powinno pełnić od początku forum PZK - to raczej tam powinni się kierować nowicjusze chcący się coś o krótkofalarstwie dowiedzieć - wszyscy natomiast wiemy, jak mały ,,ruch" tam jest.
    SP8AQK pisze:

    Najgorsze jest, że w eterze są incognito. Nie mogę tylko pojąć skąd tacy ludzie się biorą.

Po pierwsze: W eterze nikt nie jest anonimowy . UKE ma sprzęt i kadrę do tega aby każdego móc ,,na pstryk" zlokalizować - Kwestia tylko woli regulatora, dobrze chociaż, że nikt bydła nie robi na pasmach lotniczych czy morskich. A skąd się ,,tacy" biorą? Zwyczajnie pewne zachowania(kulturę osobistą) wynosi się z domu rodzinnego - wydocznie te osoby miały albo złe wzorce w domu albo ich wcale nie miały. I oto efekty.
    SP9DLM pisze:

    jestem przeciwnikiem wirtualnych egzaminów i egzaminów na obecnym poziomie bo to tylko równia pochyła
    do samego szamba.

Z tym stwierdzeniem pozwolę sobie się nie zgodzić. Egzaminy w obecnej formie są dobrym rozwiązaniem - relatywnie łatwo dostępne terminy i materiał do nauki sprawiają, że jeśli ktoś ma odrobinę choć samozaparcia to w te 2 miesiące znak uzyska i będzie mógł pracować na pasmach. Pamiętajmy, że dziś w Polsce de facto nie funkcjonują kluby, które mogłyby adeptów w należyty sposób przygotować do egzaminów, brak jest sylabusa kursu jednolitego dla całego kraju. To wszystko sprawia, że zmiana formy egzaminu w obecnym czasie na tę z lat PRL jest niecelowa i spowodowałaby odpływ potencjalnych nowych nadawców a w konsekwencji zniknięcie całkowite krótkofalarstwa w Polsce.


  PRZEJDŹ NA FORUM