Co (nie) robi GKR PZK
    SP6IX pisze:

    Następny temat umarł śmiercią zadeptaną o niczym ,powodzenia w nic nieróbstwie przez gkr ani zarząd a tu jak widzę tylko rozmydlaże mącą wodę.


A czego się Grześ spodziewałeś?
Jak napisałem o "dywanie" w ZG PZK(mojej organizacji sic!), to mimo smrodu w tej dziedzinie sam zostałem zaatakowany przez
"kryształowo" czystego członka GKR, który z racji sprawowanej funkcji pierwszy powinien pod ten dywan zaglądać i robił mi
"koło pióra" wymyślając na mnie rzekomą aferę "motek", z którą wiadomo nie mogłem mieć nic wspólnego, bo wybuchła dużo
wcześniej, niż ja się o niej dowiedziałem tu, na forum właśnie!
Pisano już tu, że "rączka rączkę myje", że "pecunia non olet" itp, ale ja mam inne określenie:"Jeśli wejdziesz między wrony..."
Dalej chyba znasz?
Dlaczego dziś to napisałem?
Ano dlatego, że ataki na mnie długo pamiętam, chociaż wybaczyłem, może nie wynikły ze złej woli, tylko z głupoty?
No a to normalna przypadłość ludzka, jedna z wielu.
Szkoda tylko, że się tak często objawia.cool

PS: Zakładam, że będzie agresywna riposta, jak zwykle.
Ale jestem ponad to! pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM