SP9MZM Włodzimierz Daszkowski SK |
Też znałem Włodka osobiście wielka szkoda że nie ma Go już wśród nas.I tak jak pisał Jacek był zawsze zawsze uśmiechnięty sympatyczny i życzliwy.Będąc w okolicach Krakowa zawsze się odezwał porozmawiał jak trzeba było pomóc to pomógł. Na ręce rodziny zmarłego, małżonki, jego bliskich - składam kondolencje. "Nie żyjemy, aby umierać... ale umieramy, aby żyć wiecznie" |