Kącik mentora
Ja chętnie poskeduję i podukam na CW... Jak tylko skończy się remont i robienie radia.
Moje postępy w CW są małe, ale w dobrym kierunku. Przyjąłem założenie że ponieważ nie mam czasu to będę się uczył słuchając w drodze do pracy (w autobusie, żeby nie było). Pół godziny dziennie z przerwami zwykle na weekendy. Jak nie mogę patrzeć w ekran smartfona to zapuszczam generację kilkuset grup i słucham trenując. Nie zrażam się porażkami (każdy może mieć dobry dzień albo katar) ani tym bardziej suksesami ("o idzie mi ekstra, to sobie odpuszczę na dwa dni").
Problem jaki mam (i chyba sporo go ma) to odbiór grup bez zapisywania. Trudność w zapamiętaniu przypadkowego zlepku jest na tyle spora że zakłóca mi odbiór następnych grup.

Druga rzecz - w mechanizmach treningu (i co ciekawe dotyczy się to zarówno sportu jak i nauki mózgownicy) pewne przerwy robią dobrze. Oczywiście nie chodzi o to żeby trenować raz na tydzień.. Tylko żeby np. raz na tydzień nie trenować (strzeliłem wartość przykładowo). Sportowiec po kilku-nasto dniowym treningu ma najlepsza formę zaraz po, potem jest wyraźny dołek a potem jest górka w której formę ma jeszcze lepszą niż po treningu.


  PRZEJDŹ NA FORUM