Pomoc dla SWL_SP5!
Jakie to wszystko jest nieskomplikowane.
Bezkarnie bez żadnych podstaw można pisać o złodziejach, przekrętach, aferach w PZK...
Jedynym dowodem, jest brak dowodów albo "fakt", że ktoś komuś gdzieś o czymś powiedział o czym ktoś inny potem napisał...
Jak wraca do was plota na dokładnie takim samym poziomie, to nagle pojawia się niezwykłe oburzenie.
"Jak tak można" "bez dowodów" "pomówienia"... a ja sobie patrzę i się zastanawiam dlaczego żaden z pianobijców nie napisze: mrn, hf1d albo jmr kradną. Nie napisze - bo się boi. Bo tak naprawdę dobrze wie, że to nieprawda...

Nikt z mistrzów dochodzeń nie napisze, że były wiceprezes PZK został właśnie skazany (nieprawomocnie) wskutek tego, że Prezydium ZG PZK złożyło doniesienie do prokuratury...
Bo to nudne, oparte na FAKTACH.

Lepiej opowiadać niestworzone historie, bo przecież nikt ich nie zweryfikuje.
No to poczuliście niestworzone historie na własnej skórze.

Może to Was nauczy: informacja - weryfikacja - publikacja.
Nigdy odwrotnie.

NJ przegiął z formą i nie zamierzam go bronić, ale bardzo wyraźnie pokazał mechanizmy, którymi posługują się niektórzy z Kolegów.
Mechanizmy dosyć obrzydliwe

Miłej niedzieli.

mrn


  PRZEJDŹ NA FORUM