Maszt wolnostojący a Prawo Budowlane
Dla porządku, ja miałem na myśli fabryczny słup a nie rozwiązanie amatorskie w postaci przypadkowej rury czy drąga drewnianego. Natomiast fabryczne słupy mogą mieć różną konstrukcję, czy to strunobeton czy kratownica albo stalowy rurowy. Naturalnie długości są też różne w zależności od potrzeb. Napisałem: iść do urzędu i zapytać. "Wszystko legalnie postawione i zgodnie z przepisami." - znaczy tyle, iż wykonane to zostało za zgoda urzędu! Brak sprzeciwu wniesionego przez urząd przez 30 dni oznacza ZGODĘ na wykonanie konstrukcji wg wniesionego zgłoszenia. Nie wiem jak mam jeszcze inaczej wytłumaczyć zwrot : zgodnie z przepisami. wesoły
Ja tego nie przerabiałem, ale przerabiał mój kolega z sąsiedztwa. Dokumenty już pisałem jakie, zgłoszenie-wniosek, krótki opis, mapka z usytuowaniem, dokument poświadczający władanie nieruchomością (np. akt notarialny). No chyba tyle o ile czegoś nie pominąłem.
Interpretacja przepisów leży po stronie urzędów i może się zdarzyć, iż będzie ona korzystna dla osoby starającej się zdobyć pozwolenie na budowę na przykład poprzez zgłoszenie do urzędu zamiaru wzniesienia masztu. Na początek uzbrojeni w maksymalnie dużo rysunków, najlepiej technicznych z opisami, dokumentacją oraz wypełnionym zgłoszeniem w dwóch egzemplarzach (może być ksero) zjawiamy się w urzędzie. Na kopii zgłoszenia powinna znaleźć się data i pieczątka urzędu do którego kierujemy pismo o którą należy poprosić urzędnika przyjmującego zgłoszenie - kopię zgłoszenia należy zabrać do domu.
Reasumując: zgłoszenie-wniosek, krótki opis, mapka z usytuowaniem, dokument poświadczający władanie nieruchomością (np. akt notarialny) i zdaje się jakaś opłata drobna też jest - jak to w urzędzie. wesoły No chyba tyle o ile czegoś nie pominąłem.

Art. 30
6. Właściwy organ wnosi sprzeciw, jeżeli:
1) zgłoszenie dotyczy budowy lub wykonywania robót budowlanych objętych obowiązkiem uzyskania pozwolenia na budowę;

Jeśli właściwy organ w ciągu 30 dni nie wniesie sprzeciwu nawiązując do art. 30 pkt. 6.1 ustawy, to można zabierać się do roboty.
Natomiast jeśli otrzymamy sprzeciw to pozostaje cała i wcale nie tak żmudna procedura uzyskania pozwolenia (choć trzeba przyznać - procedura zabijająca opłacalność inwestycji).

Kolega z sąsiedztwa przerobił to na zgłoszenie. Ponieważ organ (urząd miejski) nie wniósł w ciągu 30 dni sprzeciwu, więc wg. dostarczonej dokumentacji wykonał fundament i postawił 10 m kratownicę.

W zależności od widzimisię urzędasa może być różnie. Natomiast jak już pisałem 2 czy więcej razy. Trzeba wpierw iść z prawidłowymi dokumentami na zgłoszenie a jak urząd wyda opinię odmowną, to wtedy albo zmienić zgłoszenie do wymagań urzędnika albo iść drogą uzyskania pozwolenia budowlanego.
To cała filozofia. Nie ma zamiaru się z Wami spierać ani prowadzić jałowej gadki, na temat co się da a co się nie da. Każdy ma rozum i jak chce to skorzysta z powyższego a ja nie to nie skorzysta i zrobi po swojemu. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM