Maszt wolnostojący a Prawo Budowlane |
sp8mrd pisze: SQ5AAG pisze: Na budynku odpada niestety. Nie mam jak. A gdyby było zainstalowane tak że maszt by stał na betonowej lub stalowej płycie. Po prostu wylewka grubości 20 - 30 cm wielkości 1m na 1 m. Zawias na śruby kotwy przykręcone do płyty. Odciągi - wbite w grunt śledzie wojskowe długości około 1 m. Podnoszone na czas pobytu na działce - składane przy wyjeździe ??? Podwozie kołowe. Platforma z nogami wsporczymi - a co wtedy z odciągami ?? Strasznie pokręcone te przepisy. Żeby sobie człowiek nie mógł na swojej działce rurki pod antenę zainstalować. Niestety to jak pisałeś na początku nie ma być tylko rurka i w tym sęk. Jak jest fundament, to trzeba mieć pozwolenie budowlane - tak jak dla domu i kuniec. Uwierz, wielu kombinowało i albo stoi z nadzieją, że nikt "uprzejmie" nie doniesie, albo jest pozwolenie budowlane... No chyba, że postawisz ten 12 metrowy maszt na płycie stalowej bez trwałego fundamentu, bez wylewki. Kilka poziomów solidnych odciągów i pewnie problemu by nie było. Tylko jak technicznie z tym częstym opuszczaniem, o którym wspominałeś? ![]() No mogło by to tak wyglądać. Płyta stalowa oparta na gruncie 1 m na 1 m. Na rogach płyty wbite śledzie wojskowe na głębokość około 50 cm. Wtedy płyta zabezpieczona by była przed przesunięciem w ziemi. Oczywiście ziemię można by było jeszcze wzmocnić np. mieszając piasek z cementem :-). Maszt do góry na podstawie i tyle. Zostaje jeszcze problem wspomnianych odciągów ( tu jest ten problem prawny .... odciągi ... to zmienia klasyfikacje masztu ) też można by było zamocować w kątowniku zabetonowanym w 10 litowym wiaderku plastikowym i zakopać. Nie będzie wtedy stałego powiązania z gruntem. Dwa takie poziomy by spokojnie wystarczyły. Kładzenie mogło by się odbywać na zawiasie bloczkiem z korbką przymocowanym np. do ogrodzenia - wtedy odpinało by się jeden poziom odciągów i już całość konstrukcji by sobie leżała na ziemi. |