Co (nie) robi GKR PZK
    SP6OUJ. pisze:

    MAc, czy słyszałeś aby ktoś mógł ubezpieczyć np. auto sąsiada?
    Ja nie słyszałem.

Jak ty z takim słuchem robisz DXy?
"W świetle przepisów możliwe jest jednak zawarcie ubezpieczenia przez osobę, która nie jest właścicielem pojazdu, przy czym odszkodowanie wypłacone zostanie jego właścicielowi (tzw. ubezpieczenie na cudzy rachunek)." http://rf.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi/ubezpieczenia-majatkowe-pojazdow-autocasco-ac/Czy_mozna_w_zakresie_AC_ubezpieczyc_cudzy_samochod___1515

    SP6OUJ. pisze:

    Wracając do Tej sprawy, to miało to tylko pokazać jak powierzało się bez papierów sprzęt.
    Nawet gdybym go porozbierał na części, pociął piłą, czy wrzucił do ogniska, to nikt nigdy by mi nic nie zrobił.
    Nigdy nie było żadnej UMOWY!!!

Była. ;-) Dwóch kolegów się umówiło i jeden drugiemu dał na gębę transceiver. Obaj uczestniczyli w przekręcie, ale w pewnym momencie się pokłócili.
Podoba ci się taka interpretacja? Fałszywa, ale chwytliwa...
Co z tego, że w rzeczywistości było inaczej.
Czepiasz się 140stek a wiesz, że to konsekwencja lenistwa i bałaganu. Inaczej dawno by był prokurator. Nie jesteś pierwszy, który "odkrył" ten problem.

    SP6OUJ. pisze:

    Nie postąpiłem wcale z tym wedle reguły wspólne-niczyje.
    Zważ, że przez lata zbierałem dla PZK 1%. Było to ok. 10% w skali kraju. Za 1% było kupione to radio. Nikt tej kasy nie dał tak sobie, masz i bierz. to była kasa, którą zdobywałem sam.

A nie panie Kolego. To nie tak działa. Nie możesz do prawa podchodzić selektywnie. Kiedy ci pasuje do teorii, to upierasz się przy ścisłym przestrzeganiu prawa - a kiedy indziej naginasz je poza granicę akceptowalności.
1. Postąpiłeś, bo nie zadbałeś o wspólne dobro.
2. 1% w momencie w którym pojawi się na koncie OPP staje się "wspólny". Nieważne kto zebrał. Przecież dobrze o tym wiesz. To co za to kupiono też było "wspólne". Nie Twoje. WSPÓLNE.
A ty nie zadbałeś. Nie ubezpieczyłeś a nawet nie wpadłeś na pomysł, żeby zalane resztki sprzedać i odzyskać chociaż część kasy...
Jak do tego dodasz, że pełniąc funkcję skarbnika postanowiłeś zafakturować PZK za usługi zbieżne z tą społeczną funkcją to się niebezpiecznie zbliżasz do sekretarza biorącego kasę za bycie sekretarką...

Podoba ci się?
Ja też potrafię naginać fakty i falandyzować. Tylko, że ja się różnię od ciebie tym, że mam podkładki na to co mówię.
Nie można żyć stawiając sobie za cel czepianie się wszystkiego.
Wyluzuj i chodźmy na piwo.

MAciek
mrn





  PRZEJDŹ NA FORUM