Umowa RF Poland
Możecie mi wyjaśnić dlaczego co niektórzy tak uporczywie bronią PZK i zaklinają rzeczywistość? A dobrze wiedzą jak jest (finansowo i personalnie) w tej organizacji.

Czy praca wykonywana przez sp2jmr nie powinna być robiona społecznie? Ma za to niemałe pieniądze, o jakich kwotach jest mowa?
Dlaczego teoretycznie (teoretycznie bo nie należę do PZK) część moich składek ma iść na wynagrodzenie jednego "gościa" za robienie jakiegoś biuletynu. Czy sp2jmr nie ma innego źródła dochodu, że musi pobierać co miesiąc pieniądze z kasy PZK? I zdziwieni, że finanse PZK są w opłakanym stanie. A do tego jeszcze grille, kiełbaski, a podejrzewam że wódka we Friedrichshafen też nie była z prywatnej kieszeni.

Co... dowaliłem teraz do pieca co?


  PRZEJDŹ NA FORUM