O sprawach PZK na portalu PZK. sprawy transparentności PZK |
SP6IX pisze: Szymon mówisz moimi słowami z roku 2005 i od tego czasu mam więcej czasu na wyjazdy czy to z kolegami na zawody czy indywidualnie na górę .Pamiętam jak tworzono OT w Rybniku jak zbierano 100 ludków by stworzyć to coś a po drodze były kluby o których zapomniano ,dziś większość umarła śmiercią naturalną lub dostała eksmisję z lokalu .To właśnie nowe tak porobiło ,pozwolono na rozdrobnienie tego co był już i tak drobne...... ,teraz by zebrać choćby trzech na wyjazd na zawody trzeba poświęcić mnóstwo czasu a i wynik niewiadomy. @IX: Co po 2005 roku było nowe? Bo nie kumam. Przez 10 lat to starzy krótkofalowcy się sami rozdrobnili, bo statystycznie umarła jakaś 1/3. Nowi (mniej odporni ode mnie) jak słyszą głupkowate gadanie starych na paśmie geriatrycznym, w klubach i forum PKI to uderzają w jakieś DV i Echolinki, wszędzie, tylko nie tam gdzie starzy. Ci zamożniejsi w ogóle mają "stare" w nosie i jeżdzą na wyjazdy jak chcą, na drugi koniec Świata - bawiąc się w poważne krótkofalowanie - a nie aktywować gminkę albo ruinki. Jak przeglądam logi z zawodów i artykuły sprzed ponad 10 lat, to powtarza się tam do dzisiaj może z 10 znaków. Rozdrobniło się i nie ma ludzi, bo nikt nie wpuścił nowego. Opór przed nowym jest iście rejtanowski, a skansen wymiera i nie masz kolegów na wyjazdy. Ot co. No, to wbiję za parę dni. |