"Taka była polska elektronika"
Maja wymagała baterii do zasilania warikapów głowicy UKF. Jak zaczęła bateria padać (6F22 potrafiła wylać), to znikały stacje z miejsc, gdzie były odbierane. Kilka razy udało mi się dorwać radziecki akumulator (taki składak z pastylek), który pasował w miejsce baterii. Jedynie trzeba było go raz na jakiś czas ładować. Potem montowałem chętnym przetwornicę (nie pamiętam skąd ją skopiowałem). Tylko sęki były z rdzeniami kubkowymi. Wesołe były czasy wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM