Szaleństwo ramek SP9RVI |
rad_n pisze: Uświadomienie czy piętnowanie nie zawsze działa (czasem odnosi odwrotny skutek, "napiętnowany" będzie w ramach mylnie pojmowanego honoru się "odgrywał" na piętnujących jeszcze bardziej utrudniając wszystkim życie albo bez końca będzie udowadniał swoje racje w myśl zasady "nie ważne kto ma rację, ważne kto wygra"). Masz rację. Takie reakcje są dość powszechne. Więc raczej trzeba to ograniczyć do uświadamiania. rad_n pisze: Można po prostu wprowadzić minimalny czas jaki musi upłynąć aby kolejna ramka z pozycją danego znaku została wyemitowana po radiu. Jeśli ustawimy ten czas powiedzmy na 3 minuty, a ktoś śle przez internet ramki do 10 sekund, to jak najbardziej sieć to powinna przyjmować i na mapkach w internecie wykreślać, ale po radiu powinna wyjść pierwsza ramka z pozycją, potem przez trzy minuty dropowanie kolejnych ramek z pozycją danego znaku (inne typu message itp. wypuszczać) i gdy miną te 3 minuty, to wypuścić kolejną "pierwszą z brzegu" i potem znów dropować itd. Ten mechanizm dropowania (ewentualnie z innym limitem) mógłby być też zastosowany dla ramek WCHODZĄCYCH do sieci przez radio, to spowodowałoby, że zbyt częste wysyłanie ramek (a tym samym zapychanie kanału radiowego) nie miałoby sensu. Ci, którzy chcą systemu używać ze smartfonów jako "trackloga" zapisującego pozycję co kilkanaście sekund nadal by go mogli tak wykorzystywać, nadal też byliby "widoczni" dla korzystających z APRS po radiu i jednocześnie nie zapychaliby kanału radiowego swoimi częstymi ramkami. Edit: No i nadal użytkownicy smartfona kupionego w promocji za złotówkę oraz Baofenga za 150zł mogliby korzystać z zalet APRS (puszczanie i odbieranie ramek przez internet, a gadanie przez radio). W pełni się z tym zgadzam. Nie ma sensu blokować z zasady ruchu z sieci tylko nim w sposób mądry zarządzać. |