VII Forum Organizacji Pozarządowych
Gdynia, 20-23.10.2016r.
SP9MRN napisał:
"Nie zauważyłem, żeby wypowiadali się tu rządzący związkiem.
Jeżeli chodzi o 140, to było to głupie partyzanckie działanie mające na celu zaoszczędzenie na lawecie - bo to dużo kosztuje. Chodzenie na skróty zawsze było atrakcyjne, aczkolwiek ryzykowne.
To jedna z przyczyn, dla których znalazła się grupa, która poprzedniej władzy PZK powiedziała DOSYĆ.
Jak odbierałem 3 szt R140 z jednostki w Bytomiu (załatwione przez OPOR) to musiały wyjechać na lawetach - chociaż w dwóch przypadkach jechały przez pół polski i to było bolesne finansowo".



Czasem można zaoszczędzić na lawecie, tylko pozostaje pytanie- co by było gdyby ten pojazd spowodował wypadek?
Bez badań technicznych, bez ubezpieczenia, a i zapewne bez legalnej tablicy rejestracyjnej?
To, że PZK dostało by po tyłku, to dowódca jednostki, który nie dopełnił formalności już by nim nie był.

To co zrobiono, to wielka nieodpowiedzialność, głupota!

Te zdjęcia nigdy nie powinny się pojawić w prezentacji PZK ani komentarz, jak to PZK wyciąga z jednostki pojazd i przykręca swoje tablice.

Odbierając pojazdy z MON, trzeba się liczyć z kosztami. Laweta dużo kosztuje, wiem bo odbierałem czołg z drugiego końca Polski.
Jednak 29 R-140 dla PZK i jedna w prezentacji.... no trochę coś nie tak.


  PRZEJDŹ NA FORUM