Antena Yagii według TA7OM
SP2NNO.

Marek, trudno jest mieć zastrzeżenia do tej anteny Yagi pod względem elektrycznym, natomiast ja osobiście miałbym wiele pod względem mechanicznym. W/w antena pokazana na zdjęciach tych kolegów którzy ją skopiowali absolutnie nie ma prawa przeżyć nawet jednego dnia w np. moich warunkach atmosferycznych. Ramiona najdłuższych elementów opadają i to bardzo pod własnym ciężarem, pod dodatkowym ciężarem np. ptaków, śniegu lub lodu zegną się jak przysłowiowy chamski scyzoryk. Czyli jest prawie 100% pewność że antena ulegnie zniszczeniu w naszych warunkach atmosferycznych. Pomyśl również o wibracji i jej negatywnych skutkach np. o szkodliwym hałasie wibrujących elementów. Yagi tak mają, miałem to wiem.
Wg mojego rozeznania konieczne jest dodanie dodatkowych wzmocnień(z liny stalowej + wspornik z kształtownika na boomie). Dla bezpieczeństwa należy dodać takie wsporniki w co najmniej czterech miejscach(na najdłuższych elementach).

Dodanie rzeczonych wsporników znacznie zwiększy ciężar anteny zapewne niemały już na dzień dobry jak wpłynie również na strojenie anteny.

Następnym elementem który wzbudza mój niepokój to są fi użytych rur i grubość ich ścianek. Jak już to dałbym większe fi i większą grubość ścianek, szczególnie rur wychodzących od boomu. One będą najbardziej obciążone wszelkim momentem gnącym
W sumie ewentualne wprowadzone zmiany podniosą zapewne i tak niemałą cenę tej anteny. Ja osobiście odpuściłbym sobie budowę tej anteny.
Nic Tobie nie sugeruję co do innych anten bo sobie tego nie życzysz, ale dobrze byłoby gdybyś jeszcze raz zamiar budowy tej anteny dokładnie przeanalizował i wyciągnął stosowne wnioski.

Myślę że nie omieszkasz dać cynk jaką podjąłeś decyzję.
________________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM