D-STAR czy FUSION
Nie o to mi chodziło w moim marudzeniu... po prostu DV to nie jest w żaden sposób amatorskie (ultra)krótkofalarstwo i jak widzę marnujących się na to ludzi to się denerwuję. Szczególnie młodsi ludzie sobie upodobali ten erzac GSMu, przez co na KFie potem trzeba się ze starymi prykami użerać... DV to jest komercyjne ultrakrótkofalarstwo mniej wnoszące do całokształtu krótkofalarstwa, niż inne komercyjne ultrakrótkofalarstwo - w Orencz albo Pleju... bo z Plusa albo Pleja zadzwonię sobie do każdego krótkofalowca, a na dodatek transceivery GSM mają teraz LTE i można mieć pod ręką internet z forum krótkofalarskim. A DV? Marnacja czasu, pieniędzy i zasobów ludzkich.

Co do zawodów, AFJ, masz absolutną rację, przynajmniej w kwestii tych zawodów na 80m o marchewę z 20ma uczestnikami. Ale mam pytanie - czy ostatnie słowa - "aż do wdrażania nowych technologii" miało właśnie oznaczać DV? Bo DV nie jest nową technologią, jest technologią nie tylko przestarzałą w stosunku do GSM, ale nawet zbędną, coś co angole nazywają "obsolete". Czymś, co kiedyś miało jakąś rację bytu (był drogi i prymitywny GSM), a teraz w ogóle. Jak Packet Radio.


@AM: Mój post miał być jedynie podpowiedzią - jak kiedyś, ta ucinająca dyputy:
- Co jest lepsze Amiga czy Atari?
- PeCet.
W naszej wersji na pytanie: czy lepszy destar czy fusion odpowiedź brzmi "GSM".
A tutaj koledze amigowcy doradzają zakup Amigi, a atarowcy zakup Atari... to nie jest uczciwe.

E... 8:50? Bosz ale mnie porypało, idę spać dalej.


  PRZEJDŹ NA FORUM