[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Z tym 7050 to ja bym się za bardzo nie śmiał. Patrząc na to co wyrabia się dalej na wschód można obawiać sie uderzenia militarnego na Ukrainę, i to nie tylko na Donbas ale szerzej. My też mamy się czego bać, w samym obwodzie Królewca stało do niedawna jakieś 30 dywizji, a to "tylko" granica klasyczna bez innego kraju "bufora" pomiędzy nami. a na wyzwiska się nie ma co boczyć w tym przypadku. Wyobraźcie sobie że pewnego dnia wpadają "zielone ludziki" i wytłuką Wam pół rodziny albo całą, wpier* wszystko co macie w lodówce i spichlerzach, wywiozą pół przemysłu a potem powiedzą że nic sie nie stało bo "to w imię walki z faszyzmem"... Ręce opadają bo ja nie po to chowałem dzieci aby szły na wojnę jak chyba żaden z nas. Ale jak widać inni na tym świecie myślą inaczej. Swego czasu na budowie nowej ulicy podłączałem nowe latarnie. Obok mnie pracował chłopak Ukrainiec 21 lat. Pytam Go skąd sie u nas wziął -a On "... ja był w armii na Donbasie. Najpierw swiazistom , po dwoch lietach mnie wziali na wajnu i służył w piechotie. Ja nie chciał bolsze tam jechać i kak odpustili domoj uże "na wsiegda" wolieł nie żdać na ponownuju mobilizacju i pryjechał siuda. Moj otiec kierowca TIRa tak i priwioz mnie siuda po dorogie. Nie znaju kak dołgo mnie tut ostać nu za wiesieło eto nie wyglada..." i opowiedział mi jeszcze o swoich siostrach , rodzicach, i całym życiu. Szkoda gadać Panowie falowcy, dzieci na wojnę już biorą. Czyli ze może "się zacząć". Co prawda myśmy więcej lat nie mieli ale nawet pomimo stanu wojennego nie kazano nam do nikogo strzelać. neutralny cool


  PRZEJDŹ NA FORUM