Jurku niestety takie mamy społeczeństwo i tego nie zmienisz ani Ty ani nikt inny,co stare trzeba zniszczyć by nie zbudować nic co by przetrwało .PK-UKF może odrodzi się ale na pewno nie w formie takiej jak było kiedyś "skore do pomocy technicznej i koleżeńskiej" masz na sobie przykład .Jak widzisz skończyło się koleżeństwo wyjazdy robimy każdy sobie bo nie ma z tego profitów co najwyżej urobisz się po łokcie posiedzisz przy radiu coś zrobisz i to wszystko my mamy z tego przyjemność i koszty a inni tylko pyszczą że to czy tamto im się nie podoba.Na pewno widzisz to samo co ja coraz więcej przemienników i brak korespondentów a operatorka pod zdechłym Azorkiem z nie licznymi wyjątkami u młodych stażem nie wiekiem.I czemu się dziwić jak wszystko jest dostępne za odpowiednią sumkę maszty ,pozwolenia na postawienie,pozwolenia operatorskie ,kupno radia,anteny itd.Przeczytasz na początku tego wątku że aby być w sp-ukf klub niewiele potrzeba Bao i praca przez przemiennik i to ma gwarantować rozwój krótkofalarstwa. |