Egzamin na klasę C
lekko się pogubiłem :)
Dwie małe uwagi. U nas amator to ktoś gorszy od względem umiejętności od zawodowca. Tymczasem w całym cywilizowanym świecie amator to pasjonat, który może w tej swojej dziedzinie być lepszy od zawodowca. Właśnie dlatego, że jest miłośnikiem i jego nie dotyczą ograniczenia typowo organizacyjne. Radioamator ma zatem szanse mieć większe umiejętności lub doświadczenie od zawodowca.
Dodam jeszcze, że o ile mnie dstar zupełnie nie interesuje, to rozumiem miłośników tej techniki. Jest ona potrzebna tak samo jak urządzenia historyczne na lampie i kwarcu.
Ze wszystkich emisji dostępnych dla mnie, najlepsze efekty daje albo najnowsza (jt65) albo najstarsza z nich (cw). Z tej ostatniej korzystam najczęściej.


  PRZEJDŹ NA FORUM