Antena magnetyczna pętlowa |
wojrum pisze: To namiary na kalkulator do anten magnetycznych wielozwojowych http://www.dl0hst.de/magnetlooprechner.htm Program jest po niemiecku. Po podaniu ilości zwojów należy wpisać długość nawinięcia Wykonałem podobną antenę w postaci dwóch zwojów rury miedzianej fi=22 o średnicy około 650mm. Z kondensatorem próżniowym 25-500pF stroi się w pasmach 20-80m. W programie można zmienić język na angielski, więc nie ma żadnego problemu. Popróbowałem i wnioskuję, że zwiększenie liczby zwojów nieznacznie zmienia efektywność (różnica mniej niż 1 decybel), ale znacznie zmniejsza wymaganą pojemność kondensatora. Pojawia się tylko problem pojemności między zwojami, która ogranicza górną częstotliwość. SP4XYD pisze: Tak dla zobrazowania wielkości napięć w.cz. i problemów, jakie możesz napotkać przy nadawaniu z anteny Magnetic Loop: https://www.youtube.com/watch?v=sr-sGr_dlmg https://www.youtube.com/watch?v=IoLYlSPDOvg Tak jak pisali Koledzy - dobry kondensator to podstawa ! Btw. eksperymenty z tymi antenami są bardzo ciekawe i edukacyjne - powodzenia . Gdzieś czytałem, że można wstawić neonówkę jako wskaźnik strojenia, gdzie przy antenie dobrze zestrojonej świeci się najjasniej. Jednak wydaje mi się, że taki wskaźnik jest wiarygodny tylko w przypadku modulacji AM lub FM, bo w SSB nie ma nośnej. SP6MCW pisze: I jeszcze jest jeden problem. Mechaniczne wykonanie takiego kondensatora. Przy napięciach pomiędzy okładzinami idącymi w kilkanaście kilowoltów pojawiają się uloty, które mogą zamienić się, i to dość szybko, w przeskok łukowy. O ile wzmacniacz lampowy może wytrzymać takie wygłupy kondensatora (lampę trudniej uszkodzić, szczególnie taką made in charaszo), to tranzystor od razu pokaże, że jest najlepszym bezpiecznikiem (bo ma, minimum, trzy końcówki). Łuk elektryczny to zwarcie, każde zwarcie lub przerwa powoduje znaczny wzrost SWR. Jeżeli będzie używany transceiver z zabezpieczeniem wyłączającym nadajnik przy wysokim SWR, to czy końcówka ocaleje, a najwyżej wypowiedzi będą się urywać? Myślę, że warto przewidzieć możliwość użycia raz jednego zwoju, raz dwóch, raz wszystkich zwojów w zależności od potrzeb. Sprawa się u mnie bardziej skrystalizowała, mam możliwość zakupu płaskowników aluminiowych o długości 2m (już kilka kupiłem), zrobiłem trochę obliczeń geometrycznych, doszedłem do wniosku, że łatwiej mi będzie zrobić ośmiokąt zamiast okręgu, według kalkulatorów sprawność nieznacznie spada (różnica niecałe 1dB), a i tak na zdjęciach widuje się konstrukcje ośmiokątne. Na początku sprawa była jasna, czyli zrobić pętlę o obwodzie zwoju prawie 2.8m, a częstotliwość pracy dobierać liczba zwojów i kondensatorem. Nie wchodząc w szczegóły, konstrukcyjnie wyjdą 3 płaskowniki na 2 zwoje, myślałem o wykonaniu anteny z 4 zwojami. Jednak pobawiłem się kalkulatorem DG0KW i pomyślałem o zbudowaniu pętli o obwodzie prawie 3.8 metra (2 płaskowniki na zwój). Według tego kalkulatora, na tej samej częstotliwości jest większa sprawność dla tej większej i to czasem dwa razy tyle procent, od 4 do 5 decybeli. Czy przy sprawności w granicach 1% i mniej, czyli poniżej -25dB, taka różnica jest zauważalna? Porobiłem dalsze próby z przewodem elektrycznym, ale tylko z pojedyncza pętlą. Jak zrobiłem o długości 4m, to udało się dostroić do 27MHz, ale jak podłączyłem CB, to na żadnym kanale nie miałem znośnego SWR (był bardzo wysoki). Wydaje mi się, że taka antena nie działa poprawnie dla pętli dłuższej niż 1/3 długości fali. Czy to prawda? Jak zrobiłem pętlę o długości 3m, to udało mi się nastroić tak, że SWR miałem nie niższe niż 1,5, a jak zrobiłem 2m (taki miałem kawałek drutu), to bez problemu były kanały z SWR 1,1-1,2. Wobec powyższego, wydaje mi się, ze zamiast robić jednej anteny "do wszystkiego", lepiej zrobić 2 anteny, a właściwie jedną antenę i dwie pętle różnej wielkości z możliwością zmiany i większa służyłaby do obsługi pasm od 160m do na przykład 20m, a druga służyłaby od 20m do 10m. Czy dobrze myślę? Jak wyjdą pętlę, to wtedy będę zastanawiać się, jak regulować kondensator i jak zrobić obracanie całej anteny wokół osi pionowej. W najbliższym tygodniu będę budować, eksperymentować i pisać na bieżąco, co wychodzi, aż otrzymam wyrób nadający się do zastosowania "produkcyjnego". W sprzedaży widziałem takie wyroby, na których początkowo się wzorowałem, bo ceny dla mnie wydaję się być "złodziejskie": http://ercomer.pl/pl/p/BTV-MLA-T-petlowa-antena-magnetyczna-KF/403 http://ercomer.pl/pl/p/BTV-MLA-M-petlowa-antena-magnetyczna-KF/402 Ten pierwszy jest niby na pasma 160/80/40 metrów. Jeżeli 82cm to średnica, więc obwód wynosi ok. 260cm, to czy moja antena o obwodzie 380cm ma szansę być lepsza od tej fabrycznej? W opisie jest napisane, że na 160m ta antena ma straty sygnału o 3S, a że każdy S to 6dB, więc strata jest na poziomie -18dB. Natomiast kalkulator DG0KW (zakładając, że podaje rzetelne wartości) dla anteny o obwodzie 3,80m oblicza, że dla częstotliwości 1,8m jest strata -33dB, czyli prawie 6S, czyli moja antena, pomimo, że większa, to obliczeniowo jest jeszcze gorsza niż BTV MLA-T w paśmie 160m lub 80m. Czy dobrze myślę, czy gdzieś popełniłem błąd w rozumowaniu? Jeśli chodzi o kierunkowość, to na filmiku, który dodałem w pierwszym poście, najlepszy zasięg ma wzdłuż stołu, czy w poprzek stołu, na którym ustawiłem całą antenę? |