Ja się tylko jednego obawiam. Żeby te tępe bibole wojny nie wywołali z Rosją Adolfa też w porę nie powstrzymano i wiemy czym się to skończyło. Jak już ktoś powiedział, ministrem obrony powinien być "trep" i to starej daty. Dla mnie autorytetem jest np. gen. Koziej. Człowiek rozważny, oszczędny w słowach, i do tego gruntownie wykształcony. A nie jakiś z przeproszeniem Filip z konopi. Trzeba walczyć , póki co demokratycznie, parlamentarnie o odsunięcie biboli od najważniejszych stanowisk w tym państwie to wyjdzie nam wszystkim na dobre. Zaczynając od nawiedzonego czołgisty, kończąc na Antku M. Oni już się przeżyli, ich czas już minął dwadzieścia lat temu! No ludzie, baba wali przekręty w warszawie od lat, pod nosem rządu a spec. służby udają że tego nie widzą?? A przecież wiadomo ze ryba się psuje od głowy. I co? I teraz taki patafian jeden z drugim mówi mi idź walcz za ojczyznę bo w potrzebie... A że przedtem sam rozpier* pół kontrwywiadu , i dwie trzecie kadry za przeproszeniem wyje*ł z dnia na dzień z roboty to już mu zapomniano. Likwidacja garnizonów , sprzedaż sprzętu na psie g* Różne inne hura pomysły... Panowie ja jestem dumny że jestem Polakiem, jak będę musiał iść walczyć to pójdę, ale niech mi tu przyjdzie na dowódcę wykształcony generał z dobrym sztabem i zapleczem a nie bibole do cholery! Powiem to głośno - PAN GENERAŁ JARUZELSKI BYŁ CZERWONY, TRUDNO ZAPRZECZYĆ CHOĆ NIE DO KOŃCA ALE BYŁ JEDYNYM NIE SKORUMPOWANYM POLITYKIEM W POLSKIEJ NOMENKLATURZE. I za to do końca swoich dni będę szanował tego człowieka. kiedyś naród będzie Mu stawiał pomniki. Poczekajcie. Jeszcze trochę. A teraz możecie mnie wykląć wszyscy naraz i każdy z osobna. |