O krótkofalowcach w GW
    EI2KK pisze:

      SWL_SP5 pisze:


      Skoro zapraszamy media to bądźmy świadomi, że jeśli nie zadbamy o szczegółowość wywiadu przez publikacją to potem teksty w artykułach będą się mijać z prawdą.



    Daniel, musisz uwzglednic jedna bardzo wazna rzecz.. jesli chcemy zainteresowac 'spoleczenstwo' naszym hobby, to przywolana przez ciebie 'szczegolowosc wywiadu' moze miec skutek wrecz odwrotny... teksty zamieszczane w prasie, radio czy TV musza byc dostosowane do przecietnego odbiorcy. A to znaczy ze (teksty) musza byc proste, bez zbyt wielu szczegolow, zeby czytelnika/sluchacza nie znudzic juz na wstepie.. albo nie zniechecic tym ze nic nie rozumie z tej gadki.. Przecietny odbiorca mediow (nie tylko w SP) nie wie praktycznie nic o krotkofalarstwie, stad porowniania czy nawiazania do CB ktore jest bardziej rozpoznawalne.. To wlasnie tak ironizowane/ignorowane CB moze byc plaszczyzna dajaca przecietnemu odbiorcy szanse zrozumienia czym jest krotkofalarstwo...



To, że większość społeczeństwa nie zna naszego hobby nie oznacza, że musimy opowiadać o naszej pasji "po łebkach".

Jeśli jesteś otwartym człowiekiem i potrafisz się wczuć w odbiorcę to nawet jeśli użyjesz fachowych zwrotów podczas rozmowy to taki człowiek w pełni cię zrozumie a co najważniejsze - zasiejesz w nim ziarno zainteresowania.

Do każdego można dotrzeć nawet z fachową terminologią.
Ludzie starszej daty wiedzą o życiu więcej więc szybciej załapią o czym będziemy mówić ale i młodzi ludzie dzisiaj doskonale rozumieją technikę więc chcąc rozbudzić zainteresowanie do krótkofalarstwa w ludziach nie należy ich pozbawiać tego, co nam krótkofalowcom sprawia największą radość czyli - "tych szczegółów", gdyż dla jednego fun stanowi sama łączność a dla drugiego odebranie słabego sygnału z kosmosu.


    EI2KK pisze:


    Czy umniejszy to komus godnosci jesli na porownanie do CB odpowiemy cos w rodzaju:

    'Tak, to cos takiego jak CB, tyle ze my mamy o wiele wiecej czestotliwosci dostepnych, wieksze limity mocy, wiecej rodzajow emisji, mozemy sami budowac nasze nadajniki.. stad wymog licencji, ale zasada jest podobna, (MY KRÓTKOFALOWCY) uzywamy fali radiowych zeby komunikowac sie z innymi ktorzy to hobby uprawiaja. Mamy tez dostep do takich form aktywnosci, do jakich CB nie maja dostepu.. (rozwinac na jakims przykladzie).. a licencja? to wcale nie takie trudne, nawet dzieci po przygotowaniu zdaja egzamin za pierwszym podejsciem..'



My krótkofalowcy używamy fal radiowych a użytkownicy CB czego używają do komunikacji? wesoły

Jacku - nie pracujesz często w terenie? Skąd to wiem? Ponieważ w powyższym użyłeś tyle pojęć, że potencjalny Kowalski powiedziałby na koniec - a za tą licencję jeszcze muszę płacić? A co dalej?.. I rozmowa by się zakończyła bo każde hobby kosztuje a obecnie wiele osób liczy się z pieniędzmi.

Zła rozmowa lub źle przeprowadzony wywiad daje tylko wielkie woow w danej chwili ale szybko o tym wiele ludzi zapomina.


    EI2KK pisze:


    Skoro 'Kowalski' wie co to CB, to idzmy tym tropem..
    Mozna tez utrzymywac mit tajemniczosci, elitaronosci, niedostepnosci..
    'CB moze kazdy, Krotkofalowcy to jednak wyzsza polka.. tu juz trzeba zdac egzamin, zdobyc licencje, zakupic niejednokrotnie bardzo drogi sprzet, wypozazyc stacje w odpowiednie instalacje antenowe.. nie, CB nijak sie da porownac do krotkofalarstwa'.. i co mamy? na pewno nie promocje... Chociaz po takim tekscie pewnie niejeden poczulby sie lepiej..



A jak przeciętny Kowalski nie wie co to CB?

Jeśli zaczniesz mówić o tajemniczości to w mig zmieniasz ocenę naszego hobby jako przyjaznego społeczeństwu.



  PRZEJDŹ NA FORUM