W moim zasilaczu tyrystor nie robi zwarcia w głównej gałęzi tylko załącza przekaźnik, który stykami rozwiera obwód tuż za głównym elektrolitem. Zrobiłem to dlatego w ten sposób, że jeśli jest przerwa w ekranie fidera antenowego to w.cz odpala tyrystor mimo iż napięcie zasilania jest w normie. Co powodowałoby ogromne zniszczenia z pożarem włącznie .Dodatkowo na wyjściu mam transila na 17V co ma zapobiec awarii TRXa gdy wystąpi prawdziwy "over voltage" ponieważ przekaźnik potrzebuje kilkunastu ms żeby odłączyć zasilanie no i jest trochę energii w kondensatorach do rozładowania. |