Krótkofalowiec za granicą "Problemy ze służbami"
Skoro była Policja to pewnie zostawili namiary, choćby wizytówkę. Wtedy idzie sie do przełożonego takiego delikwenta z dokumentami oczywiście i żąda wyjaśnień. Poza tym papier z konsulatu jak najbardziej wskazany. Rozmawiając z przełożonym Policjantów trzeba pamiętać że Oni tylko wykonują swoją pracę i trzeba grzecznie choć stanowczo. Poza tym jest jeszcze jedno "ale..." Antena balkonowa jest kompromisem i zachowuje się jak pojemność. Wobec czego może nanośić się na inne sprzęty np. domofony czy sknocone wykonaniem sieci np. Policji czy straży Pożarnej. Nie wszędzie serwisantami są krótkofalowcy, bywają też przypadkowi ludzie - działa ?? działa! No to OK. A ze ktos ma radiostacje i zakłóca... to Jego wina! Znamy to z kraju nie trzeba do Bułgarii jechać. -hi.,


  PRZEJDŹ NA FORUM