Wszystko co trzeba wiedzieć o budowie zasilaczy/ Budujemy własny zasilacz.
    canis_lupus pisze:

    Tak przeglądnąłem trochę konstrukcji zasilaczy do sprzętu radioamatorskiego i zastanawia mnie jedno:
    Większość konstruktorów zwraca uwagę i kładzie nacisk na stabilność napięcia 13,8V i jakie to jest ważne, żeby to było właśnie 13,8V. Czemu zatem nie stosuje się powszechnie zasilaczy z czteroprzewodowym wyjściem?


Bo w praktyce nie ma znaczenia bezwzględna wartość tego napięcia. Większość sprzętu radioamatorskiego pracuje prawidłowo z napięciami od 12 V - 15 V. Nie ma powodu aby zasilacz musiał mieć akurat dokładnie 13,8 V. Jak ustawisz 13,7 V albo 14 V to nie będzie to miało większego znaczenia ani dla mocy wyjściowej ani dla trwałości urządzenia. Zresztą, zastanów się co będzie, jak podłączysz do pokładowej sieci samochodowej 12 V transceiver typu przewoźnego. Nic. Jednak jak wiadomo napięcie 12 V występuje tam jedynie przy wyłączonym silniku. Jak silnik pracuje to zwykle napięcie ma wartość 13,8 V do 14,5 V i przy takich napięciach na nic tx'owi nie grozi. Producenci w instrukcji podają dopuszczalny zakres napięć wejściowych, zapewniający prawidłową pracę tx'a i często górne napięcie to nawet 17 V. Ponieważ czytam instrukcje różnych gratów z czystej ciekawości, więc już nie pomnę, który model miał aż tak wysoką wartość jako dopuszczalną. Jednak najczęściej jest to od 12 do 15 V DC.



Ja byłbym raczej ciekaw jakiegoś prostego i sprawdzonego zasilacza z regulowanym podcięciem charakterystyki zwanym FOLDBACK. Mało jest sensownych opisów takiej wersji.
Może ktoś zaproponuje przy okazji wesoły

Pozdrawiam!


  PRZEJDŹ NA FORUM