QRO w zawodach krajowych Wstyd! |
To ja wam wszystkim odpowiem tak zeby nie kopac sie z koniem a raczej z konmi. i niech kazdy zrozumie na ile potrafi. jest to wycinek mojego listu do swaiat radio kwiecien 2012 (dostepne w pdf) ,myslicie ze spotkalo sie to z czymkolwiek poza hejtem? nie jest to jednak powod do bezpodstawnego oczerniania kogokolwiek wszak piszecie w dziale qro w zawodach.... wpisujac moj znak w wyszukiwarke wyswietlaja sie rowniez te glupoty. jak ktos przeczyta do konca zrozumie ze powyzsze jest krzywdzace i niesprawiedliwe. ponizej fragment wspomnianego listu wyslanego do ŚR po roku posiadania przeze mnie znaku ( o spleterze i zwracaniu uwagi ze cos jest nie tak pisalem wczesniej) ...Bardzo lubię startować w zawodach, jednak wydaje mi się, że częste limity, pisane w regulaminach zawodów 100 W mocy powinny być z nich wykreślone lub w jakiś chociaż sposób przestrzegane, egzekwowane. Często ciężko się wybić ponad niektóre stacje czy znaleźć miejsce na wywołanie w zawodach, kiedy kilka kHz obok koledzy wyginają s-metr. Może są to tylko moje spostrze- żenia, może używam mało odpornego radia (TS 930), a może niektórzy mają magiczne anteny, ale szukając nowej stacji często zauważam pewną sta- łą. Kręcąc gałką tło stacji wołających, jest na mniej więcej wyrównanym poziomie, jednakże daje się zauważyć rodzynki +60 dB zajmujące spore pasmo. Czy aby na pewno chodzi o to, aby wygrać za wszelką cenę? Chciałbym podzielić się jeszcze jednym spostrze- żeniem odnośnie częstego zapisu w regulaminie odnośnie obowiązkowego 5 minut QRT przed zawodami. Otóż 5 minut przed zawodami ciężko znaleźć miejsce gdzie nie słychać nośnej mó- wiącej „zajęte, ja tu będę wołał”.... |