Maszt teleskopowy pneumatyczny
Witam,
niestety zdjecia mam jeszcze w technice analogowej. w 2003 r. wyjeździłem z klubem SP9KJT cały sezon zawodów UKF z wyjątkiem MMC (listopad pod namiotem nie wchodził w rachube) maszt pompowałem właśnie spręzarką z lodówki, bez butli. szło wolno ale skutecznie. maszt podnosił sie takimi małymi skokami. czasem jak było za dużo na górze to ostatni segment miał problem zatrzasnąc poprawnie zamek.
Może to o czym sygnalizuje Grzegorz to problem niektórych agregatów. mój pochodził z lodówki SILESIA która była produkowana w Rybniku. może agregaty też miały okreslona wydajność. nie znam się na tym. u mnie działało.

pozdro
jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM