O marnowaniu znaku HF0
witam,
tak sie składa iż rok temu miałem okazje w ramach obowiązków słuzbowych dojechac na kilka godzin na King George ale na ląd nie zszedłem. Za to pasażerowie pojechali zodiakami. Ponieważ wszystko rodziło sie w biegu nie dałem rady nawet pomyslec o licencji na HF0POL. poza tym nie miałem na statku radia - jedynie GMDSS. nie mniej ponieważ już wiem co i jak, to nie wykluczam iż taka okazja ponowie się nadarzy. Jak Bozia da i dostanę zgody od dysponenta statku, firmy dla której od czasu do czasu pracuje oraz kierownictwa stacji to zostane przez jedną turę wycieczkowa czyli ok 10-12 dni. Idzie zima wiec Antarktyda staje się dostepna. Jak do tej pory ze stacji kolejni nadawcy uzywali znaku HF0POL. Jak rozumiem przez najblizsze 10 lat HF0POL nie będzie miało szansy zaistniec z miejsca do którego zostało wygenerowane i zastrzeżone oraz szanowane przez polskich krótkofalowców bo tak uznał kol. SP9GMK i postanowił wykorzystac znak HF0POL do innych "wyzszych" celów. Chciałbym sie mylic bo nie można wykluczyc iz dysponent znaku zdecyduje sie pojechac na King George i stąd znak w jego gestii, byc może po to aby nikt inny go nie ubiegł. Pozostaje w razie czego zdać się na madrość regulatora. ze swej strony GRATULUJE KOLEDZE SP9GMK postępowanie godne słonia w składzie porcelany.

pozdro
jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM