IVITER Warszawa - przyjmiemy 5-6 osób (elektroników, krótkofalowców) do pracy - już!
    sp6ryd pisze:

    Te 'kosmiczne' oferty pojawiają się tu co jakiś czas. Prawa ekonomii są nieubłagane i jeśli budowanie zespołu trwa tak długo to ktoś tu kosmiczne pieniądze jednak traci oczko albo to biznes plan oparty o niezbilansowane relacje pracodawca-pracownik podaży/popytu lub psychologię marketingu sieciowego MLM. Ciekaw jestem tej nieograniczonej ilości zleceń napraw (10-20) i opisu szczegółów oraz wyceny choćby pięciu ostatnich. Elektronik-sprzedawca to coś jak mieszanka wody z oliwą ni to woda i oliwa inaczej: szkoda dobrego elektronika na sprzedawcę i czy aby na pewno dobry sprzedawca musi być dobrym elektronikiem. Coś mi tu jednak nie pasi ale może za mało (jeszcze) chodzę po tym świecie oczko


Prawda. Bardzo trudno obsadzić to stanowisko. Mam teraz odpowiednią osobę - ale człowiek woła, że on chce budować urządzenia - i właśnie mu dałem spokój. Od dzisiaj jest już konstruktorem-projektantem w mojej firmie a nie sprzedawcą. Ale sprzedawcy są potrzebni bardzo. Ambitni. Handlowcy, z wiedzą na temat rynku, elektroniki, potrafiący negocjować.

SP6RYD - powiedz - w jakim czasie zbudowałeś swój zespół? Ile to osób? Ja swój 10 osobowy zespół budowałem 2 lata. Teraz chcę go zwiększyć do 15 osób. Idzie mi poprawnie - ale masz jakieś podpowiedzi dla mnie? Jak Ty to zrobiłeś?


  PRZEJDŹ NA FORUM