Zagadka
Nie pamietam czy w pierwszym Twoim poście był wymieniony nóż, ale zakłądając, ze go mamy, strugamy dowolnie mokre patyki na wióry, do tego szukamy gałązek iglastych, zwykle tak nasączonych żywicą, że zapalających się od byle czego. Potem układamy to w taki sposób, aby od iglastych zapaliły się wióry nad którymi będzie poukładany mokry chrust. Przydatna tez bywa kora brzozowa (niekoniecznie ze Smoleńska).

Edit: nie, w Twoim pierwotnym poście nie było napisane, że nóż jest do dyspozycji.

Edit 2: Co do szkodliwości palącego się czteropaka - tak owszem, apalący się tak, ale:

1. wypala się dosyć szybko
2. nikt nie pisal o pieczeniu nad tym kiełbasy.


  PRZEJDŹ NA FORUM