Lutowanie przewodów w emalii, bez mechanicznego zdejmowania tej emalii z przewodu, linki
Z użyciem tabletki aspiryny, kalafonii i lutowia
Aluminiowy drut nawojowy był stosowany także w ZSRR - miałem transformator z jakiegoś ich starego OTVC,także to nic nowego.Obecnie bywa w uzwojeniach tanich elektronarzędzi made in China oraz małych agregatach prądotwórczych.Przewody do słuchawek(linka-lica "zbrojona" sznurkiem kevlarowym lub z włókna szklanego):potrzebna lutownica grotowa większej mocy, podkładka-tekturka lub kawałek płyty odpornej na temperaturę i zwykła kalafonia, no i (wspomniana przez Krzyśka SQ6ADE wprawawesoły).Obrany z izolacji zewnętrznej koniec linki przyciskamy do podkładki pocynowanym grotem i bez pośpiechu "wyciągamy" ,nie żałując kalafonii(pracujemy w stopionej kropli).W razie potrzeby powtarzamy operację-zadziała na pewno bez żadnej chemii.
Emaliowane końcówki cewek-ja używam ostrego nożyka biurowego i własnego palca wesoły.Najgorsza jest izolacja teflonowa."Obciągaczki" do izolacji - najlpsze bez dwóch zdań Knipex-y, ale cena mocno nieamatorska.


  PRZEJDŹ NA FORUM