Polska młodzież na YOTA - QRV OE2YOTA
    sp9aki pisze:


    (...)

    Dzięki Jerzy za przybliżenie mi tej specyficznej problematyki programu YOTA.
    Prawie wszystko zrozumiałem, za wyjątkiem wspomnianego "czynnika transcendentnego".
    (...)


Jeśli mogę zabrać swój głos nt. czynników transcendentnych, o których raczył wspomnieć Jurek SP3SLU, to odbieram to jako czynnik niesamowitej aury spotkań YOTA, wymykający się zwykłemu ludzkiemu doświadczeniu. To często wynika z patetycznej, magicznej atmosfery miejsca, wspólnych zainteresowań i celów zebranych osób... W sumie daje to ponadrozumową jedność myśli i czynów... To specyficzny splot czynników odczuwany niekiedy na koncertach naszych idoli, spotkaniach grup zainteresowań, etc. A przecież tak naprawdę dla postronnych nic szczególnego tam się nie dzieje... To taki nie do końca zrozumiały czynnik epistemologiczny, dlatego zgodnie z filozoficznymi kanonami - mamy prawo nazywać go (je) transcendentnymi. Tak to odbieram, chociaż filozofia nie jest moim konikiem... oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM