Telegrafia z przymrużeniem oka i przekąsem
takie sobie opowiadanie, może komuś się przyda?
Wierzę, że to się da osiągnąć przy zapisie na maszynie do pisania.
Osobiście przy notowaniu wielu wywiadów do komputera regularnie przekraczałem 400 znaków na minutę, co umożliwiało mi bezpośrednie skrótowe notowanie po angielsku podczas rozmowy - dało się nawet szybciej, kosztem znacznej liczby błędów, ale to akurat nie jest problemem. Klasa mistrzowska przy maszynopisaniu to ponad 360 znaków na minutę, większość maszynistek osiągała na zawodach sporo ponad 700.
Szybkostrzelność AK-47 to zdaje się 250 strzałów na minutę.


  PRZEJDŹ NA FORUM