Nasz PZK po burzeninowym liftingu A.D. 2016.
Ciekawa historia pisana przez historyka.
Na "dobry początek" było jednej sprawie, emerycie i "chyba 72 zł":
    SP6OUJ. pisze:

    Ostatnio dawałem jedna sprawę do komornika. Chodziło o odsetki od zaległej kwoty. Dłużnik był winien mi chyba 72zł. Komornik zajął tej osobie emeryturę, zapłacił mi te 72zł oraz zabrał na koszty komornicze ponad 200zł.

Potem zachęcony chwalipięta ochoczo dodał, że to poważna sprawa, na której "zarobił sporą sumkę":
    SP6OUJ. pisze:

    Emeryt ma się dobrze. Okradł moją Matkę na ponad 30 tys. dolarów i na prawnika ma. Ostatnio zapłacił ponad 16 tys. kosztów sądowych+ zastępstwo procesowe, Ja za to na tym procesie, jak i na innych z nim zarobiłem sporą sumkę.

Jak na chwalipiętę przystało jest okazja jeszcze pochwalić się innymi planami i "osiągnięciami":
    SP6OUJ. pisze:

    Kolejne sprawy się jeszcze toczą i mam nadzieję do końca roku zarobić do 100 tys. zł.

Na koniec morał godny "donosiciela" z kilkuletnim doświadczeniem:
    SP6OUJ. pisze:

    Tak to jest jak się kogoś pomawia, pisze donosy. Musi się to później tak kończyć. Doradcy teraz powinni się złożyć dla biednego emeryta, bo niedługo straci mieszkanie. Zapewne maruda w swej dobroci i wspaniałomyślności przyjmie go pod swój dach.
Wybaczcie, ja wymiękam i mam podejrzenie, że to są półprawdy, dziwny świat i sposób na "zarobkowanie".
Dla mnie zbyt wysokie "progi"...
Ponadto tu już nic nie ma o krótkofalarstwie.


  PRZEJDŹ NA FORUM