Nasz PZK po burzeninowym liftingu A.D. 2016.
Nie należy zapominać Grzesiu, że komornik sumuje sobie wszystkie koszta za wizyty, nawet za te nieskuteczne.
Tamta sprawa tak wyglądała, że komornik usiłował kilkakrotnie dłużnikowi zająć wynagrodzenie, ale ten się w pracy niezbyt wysilał i kilkakrotnie miał tak małe zarobki, że ustawowo musiano mu je ochronić i odmówić komornikowi zajęcia, żeby chłopinie na życie wystarczyło. Ale jednego miesiąca tyrał po godzinach na koparce żeby wszystko wreszcie uregulować i w końcu komornik do tego dopadł i sobie potrącił wszystkie koszty za nieudane podejścia. Chłopinie znowu zostało ledwie na przeżycie, komornik swoje wziął za wszystkie podejścia, a wierzyciel dostał figę z makiem, tak było niestety. cool


  PRZEJDŹ NA FORUM