Nasz PZK po burzeninowym liftingu A.D. 2016.
Nie poda do sądu, a to z prostej przyczyny, bo by został wyśmiany! To nie było pomówienie, ale został stwierdzony fakt. Mam przypomnieć, jak za kadencji w GKR Jurka GEMa wykryto lewe delegacje? Co zrobiono? Nic!
Na dodatek w sądzie jeszcze trzeba udowodnić, że to napisała jeszcze ta, konkretna osoba. W domu mogą przebywać różne osoby, domownicy, goście, komputer mógł być wł włączony. Nie udowodni się kto akurat coś napisał. Gdyby było to takie proste, to maruda już dawny miałby sprawę sądową. Pierwszy bym go pozwał. Mam tu pewne doświadczenie, bo często bywam w sądach. W przyszłym miesiącu jestem świadkiem na procesie mojej byłej pracownicy, która podrabiała dokumenty. Grafolog na 100% stwierdził, że to ona i sprawa powinna już się zakończyć. Niestety ciągnie się już pół roku. Za to komornik szybko działa. W ciągu 1 miesiąca ściągnął dla mnie kasiorę, a sam 3 razy tyle na tym zarobił. To się nazywa biznes.


  PRZEJDŹ NA FORUM