Nasz PZK po burzeninowym liftingu A.D. 2016.
    SP6OUJ. pisze:

    MAc, my naprawdę działamy. Może tego tu nie widać, ale ja np. co sobotę jestem na wyjeździe i działam z grupą od 14-20 osób. Jest to systematyczna praca, może nie związana dosłownie z krótkofalarstwem, ale daje nadzieję, że z tej grupy co najmniej kilka osób się tym zainteresuje.

    Proponuję aby w PZK powołać związkowego diakona, bo jest kandydat, a skoro wymodlił nowego Prezesa, to może wymodli i kasę. Ja już realizuję 3 projekt w tym roku i kasy nie wymodliłem, lecz startowałem w otwartych konkursach. Trzeci, to tryb pozakonkursowy w trybie Art. 19a. Można? -Można!
Widzę, że nadal w "sezonie ogórkowym" mamy takie ciekawostki jak powyższa.
Brawo chwalipięto - wpis wyjątkowo na temat i zachęcający do zadania kilku pytań.
1. Czy o swoich porażkach też się pochwalisz? (są łatwe do znalezienia w sieci)

Nie ma co składać propozycji powołania forumowego chwalipięty - sam się nim ogłosił - jeszcze, gdy istniało forum PZK, chwaląc się ileż zbiera 1% (dziś już nie ma się czym chwalić).zdziwiony

2. Jak to jest z tym "majorem WP"?
Nosisz mundur nie tylko na rekonstrukcjach w terenie. Czy masz taki stopień wojskowych i możesz to robić?

3. Mało tego, poza forum przebierasz się z chwalipięty nie tylko w "majora WP" z czasów PRL.
Czy masz świadomość kim byli i są Joannici?
Ogłosiłeś się także "zakonnikiem" - Joannitą.
"Zakonnik", który ma jakiś problem "proponując aby w PZK powołać związkowego diakona"?
Od kilku lat z uwielbieniem utożsamia z się z zakonnikami, nosi ich stroje, zbroje, fotografuje się (podobnie jak w stroju "majora WP"), drukuje setki albo tysiące sztuk kart QSL...

Dziwna w związku z tym jest tu pisana kpina z kościelnej służby diakonatu.
Świadczyć może tylko o jednym: "mały rycerz - joannita" zapewne nie ma zielonego pojęcia o tym kim jest diakon! zdziwiony

Joannici byli, i są do dzisiaj, zakonem międzynarodowym. Obecnie pełna nazwa zakonu, jaką posługuje się Związek Polskich Kawalerów Maltańskich, brzmi: Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników Św. Jana Jerozolimskiego zwany Rodyjskim, zwany Maltańskim.(...)
Wśród największych promotorów Szlaku Rycerzy Joannitów na Opolszczyźnie są krótkofalowcy z Pogórza Opawskiego.

Źródło: http://opole.naszemiasto.pl/artykul/sladami-joannitow,944087,art,t,id,tm.html

Gdy tymczasem, aby zostać Rycerzem Maltańskim trzeba spełnić bardzo wysokie wymagania:
Do Zakonu Maltańskiego nie można się zapisać – można tylko zostać do Niego zaproszonym przez innych członków Zakonu. Przedtem trzeba dać im się dobrze poznać przez swoją wzorową postawę życiową praktykującego katolika i przez działalność w dziełach charytatywnych Zakonu lub innych dziełach miłosierdzia. Kandydat musi wykazać się postawą gwarantującą pełną realizację duchowości Zakonu tj. obrony wiary i pomocy potrzebującym.
Trzeba wyznawać i praktykować religię katolicką, co musi zostać poświadczone metryką Chrztu świętego i bierzmowania oraz świadectwem sakramentalnego małżeństwa (dla osób żonatych lub zamężnych). Niezbędny jest list polecający od biskupa Ordynariusza właściwego dla miejsca zamieszkania kandydata traktujący o jego życiu i zachowaniu.

Źródło:http://zakonmaltanski.pl/artykul/190_jak_mozna_zostac_czlonkiem_zakonu

Zadziwiające prawda? Czyżby kolejny powód do wstydu dla chwalipięty?
Jaki wstyd, co ja piszę? O tym można zapomnieć w przypadku chwalipięty, "majora WP" i "zakonnika"?
Współczuję, bo czasem można się zbudzić w nocy i zastanawiać kim z tych trzech... teraz jestem? bardzo szczęśliwy

PS A może by tak zapytać co myślą o tym w Związku Polskich Kawalerów Maltańskich? zdziwiony aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM