W efekcie zadziałania prawa Murphy'ego wszystko co mogło pójść źle - poszło (prawie wszystko)- w trakcie prób przed zawodami padł modem internetowy, potem jeszcze LNA i prawdopodobnie wzmacniacz mocy. Pozostałem na FT857, 35W out. i 2x6el. LFA Yagi na maszcie 4,5m.
Anteny za to sprawowały się całkiem, całkiem .
Słyszałem - nie zrobiłem: LZ,TM,G,HB,LY.
W nocy z soboty na niedzielę - spektakl "światło-dźwięk"; efekty niesamowite.
_________________ Ryszard
|