[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Zbyszku ! Nie zgadłeś. Tzw. brenerki to z niemieckiego brennerzange czyli cęgi Brennera rodzaj kombinerek specjalnie robionych do odkręcania nakrętek i innych trudnych rzeczy np. małego rozmiaru rury do 3/4 cala, większe nie dają się za bardzo "prowadzić" i strasznie ręce bolą. Swego czasu miałem trochę praktyki w warsztatach naprawczych i tam spotkałem wiele narzędzi specjalizowanych i wiele metod nie opisanych w podręcznikach. Wiesz JAK umieszcza się tłok w silniku URSUSA aby lekko wszedł? Nowe tuleje silnika są strasznie ciasno spasowane i aby bezkolizyjnie wprowadzić tłok rozpalało się wewnątrz tulei małe ognisko.Kilka kropel oleju napędowego, mały płomyczek ... i tłok wchodził jak w masło! ale trzeba było uważać bo jak behapowiec zobaczył to premia stracona. A wiesz czemu kierowcy Starów benzyniaków zawsze mieli oszczędności na paliwie? Bo gaźnik Stara był taki sam jak w Żuku. Tylko dysza paliwowa była większa. Wystarczyło zamienić dysze na tę od Żuka i przy niewielkiej zmianie techniki jazdy dychę na sto musiał zostawić. Samochód ogólnie ciągnął tylko nie wykorzystywał wtedy "oszczędzacza" czyli urządzenia w którym gromadzi się zapas paliwa wykorzystywany np. podczas przyśpieszania. Star był mułowaty ale swoje zostawiał. Jak widać na wszystko były sposoby. bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM