Na rozluźnienie
Humor związany z radiem
Ot czym się ludzie pasjonują i dostają białej gorączki, hi!
A ja "na rozluźnienie" dziś po obiedzie odwiedziłem z wędkami śliczne jeziorko ukryte w lasach, wczoraj zresztą też.
I chociaż ryba nie za często brała, to się napatrzyłem i nasłuchałem odgłosów dziczy leśno-jeziornej do oporu.
Oba dni przy brzegu woda aż się gotowała od tarła linów, widziałem takie okazy po około 70cm. wykrzyknik
Pogoda dopisała i choć dziś było trochę chłodniej, to i tak "akumulator" sobie doładowałem na długo.
Polecam takie wycieczki, zwłaszcza frustratom, bo mogą sobie zbolały mózg "zresetować", he, he! pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM