Ponownie "odkrywać Ameryki" nie zamierzam. Tworzenie rewelacyjnych teorii pozostawiam moim interlokutorom.
Nieco podstawowych wyjaśnień o korozji tlenowej podał powyżej Armand. A to warto zapamiętać. Ja pozostanę przy zaleceniach i metodach wskazywanych przez firmy antenowe: KLM, Mosley, Cushcraft, SP7GXP. Z ich produktami miałem do czynienia. Wszyscy zalecali ochronę antykorozyjną połączeń elementów aluminiowych a nawet dołączali środki smarne do sprzedawanych anten. Przykład poniżej to tubka odręcznie opisana prze Waldka jako "SP7GXP". Oryginalne opisy zostały zdrapane z opakowania przed wysyłką anteny (nie wiem dlaczego?). Zawartość tuby przypomina z wyglądu wazelinę ale pozostawiłem na półce mając do wyboru Penetrox.
|