Wyjazd na KUBĘ |
Proponował bym nie powiadamiać żadnych władz typu milicja itp. Uzyskać konieczne pozwolenia ze stosownymi pieczątkami od odpowiednich instytucji i ważnych osób im więcej tym lepiej może nawet od Fidela Władza która może zabronić, zabroni - bo może - tak to działa w tych krajach Chyba że koledzy z tamtych krajów tak poradzą. |