Montaż i instalowanie uziemienia - odgromu anteny. Sens jej wykonania.
    sp5gzv pisze:


    5. Nigdy nie łączymy instalacji odgromowej z uziemieniem. To jedna z koronnych zasad. Instalacja odgromowa jest przeznaczona do budynku i ma na celu ochronę budowli jak i przebywających w niej ludzi. Uziemienie ma za zadanie zabezpieczyć funkcjonowanie instalacji elektrycznych podczas normalnej eksploatacji lub stanowi jeden z elementów instalacji antenowej - głównie jako przeciwwaga dla elementów promieniujących/indukujących energię fal elektromagnetycznych.
    73 de sp5gzv


Nie nigdy, ale zawsze wesoły Tak twierdzą uczeni w piśmie oczko

Looknij tu:

http://www.forumsep.pl/viewtopic.php?t=825
http://www.instalacjebudowlane.pl/obrazki2/schemat_instalacji_odgromowej_odgromienie_com_pl_030114.jpg
http://www.hjsgeneral.pl/gallery/big/po%C5%82%C4%85czenia%20wyr%C3%B3wnawcze%20schemat.jpg
http://static.elektroda.pl/attach/uziom_41f3f7f.png
http://obrazki.elektroda.pl/9003409800_1416154031.jpg
http://static.elektroda.pl/attach/antena_9f51612.png
http://obrazki.elektroda.pl/1031486300_1441658218.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/8023733500_1441658216.jpg


I teraz mam kilka nurtujących mnie pytań:
1.Czy do takiej instalacji jest właściwie sens podłączania drutu odgromowego, kiedy i tak nie mam
właściwej instalacji odgromowej. A zatem mogłoby to spełniać wyłącznie funkcję uziemienia dla anteny?
2. Czy tak podłączona antena nie będzie czasem bardziej atrakcyjnym kąskiem dla piorunów niż wtedy gdy
tego uziemienia niema?
3. Czy podłączenie odgromu/uziemienia jakkolwiek to nazwać, wnosi jakiekolwiek korzyści do jakości
odbioru oraz nadawania?
4. Czy jest jakikolwiek sens wynoszenia nad dach potencjału ziemi w celu uziemienia anteny. Wtedy nijako zapraszamy
pioruny na własną prośbę?
5. Czy isntalacji nie powinno się uziemiać głównie wtedy gdy odgromówka na dachu się znajduje?


Ad1. Tak. Uziemienie instalacji antenowej ma sens zawsze. Nawet jak Ci burza nie wyrządzi szkód, to gromadzi się w antenie elektryczność statyczna, która może spowodować w pewnych warunkach uszkodzenie urządzeń doń podłączonych. To czy daną instalację nazwiesz odgromową czy uziemiającą to kwestia nazewnictwa. Jak masz instalację odgromową, to swoje maszty na dachu powinny zostać nią objęte, przez co zostaną uziemione jednocześnie. Natomiast jak nie masz odgromówki to wykonasz uziemienie, które w pewnej sytuacji może spełnić rolę instalacji piorunochronowej.

Ad2. Nie będzie atrakcyjnym kąskiem. To jest mit, obalony w latach 50-siątych ubiegłego wieku. Wykonanie, bądź niewykonanie instalacji odgromowej nie ma wpływu na to czy piorun w obiekt uderzy czy też nie. Raczej działa to na zasadzie takiej, że piorunochron ustala kontrolowaną drogę ewentualnego spływu prądu wyładowania. Wytyczy drogę, którą ma spłynąć prąd wyładowania. Czyli, np. zamiast po kominie w do piwnicy (przy okazji niszcząc go), to spłynie po kalenicy specjalnie zainstalowanym drutem. Mówiąc obrazowo.

Ad3. Uziemienie poprawia jakość odbioru i nadawania, zmniejsza ilość zakłóceń i poprawia bezpieczeństwo korzystania z systemu. Przykładowo, kable antenowe przestały mnie "kopać" przy przepinaniu, odkąd pouziemiałem swoje maszty, anteny i inne klamoty. Więc jak najbardziej ma to sens.

Ad4. Jak punkt Ad2. Żaden piorun się nie skusi na Twoją antenę tylko dlatego, że ją podłączyłeś do piorunochronu - to nonsens.

Ad4. Instalację antenową należy uziemiać niezależnie od instalacji odgromowej.

Co co podłączenia uziemienia anteny do odgromówki, to oczywiście uważam - jak wyżej na zdjęciach i forach piszą że tak. Natomiast połączenie uziemienia radiostacji z instalacją odgromową i instalacją uziemiającą budynku powinno zostać wykonane w gruncie. Wszystkie te instalacje spinamy ze sobą w gruncie stalą ocynkowaną o odpowiednim przekroju. W przypadku wyładowania w pobliżu ( nie musi być bezpośrednie wyładowane w instalację, które zresztą zachodzi dość rzadko) spadki napięć na spiętych ze sobą instalacjach są daleko mniejsze niż w przypadku nie spiętych, co znacząco może przyczynić się do zmniejszenie strat w sprzęcie. Prąd wyładowania, pioruna który uderzył w ziemię nie znika ale rozpływając się w gruncie powoduje powstawanie spadków napięć na wszelkich metalowych elementach jakie napotka w ziemi wydzielając na nich ciepło. Lepiej tedy jak te wszystkie graty w ziemi są ze sobą połączone.

Uziemić jednakowoż należy także transceiver, nadajnik, czy co tam kto ma w szaku. Przy czym pamiętać należy, że jeśli chodzi o uziemienie dla prądów w.cz. to długość takiego uziemienia większa niż 3 m nie ma sensu. Dlatego szak powinien być w piwnicy albo na poziomie gruntu (niski parter to już ostateczność). Natomiast każde dłuższe uziemienie oczywiście będzie odpowiednie dla ochrony przeciwporażeniowej i elektryczności statycznej i dlatego lepiej takie niż żadne.

Co do tego jak zrobić odgromową instalację. Wylano już na to setki litrów atramentu, ale jak widać jednej spójnej teorii nie ma. Nawet elektrycy demonizują tę dziedzinę wiedzy. Nie ma jednego, dobrego sposobu wykonania instalacji odgromowej. Łatwo to sprawdzić. Weźmiesz trzech elektryków albo trzech projektantów i każdy to zaprojektuje czy wykona inaczej. Gdyby była jedna spójna wiedza, to zostałoby to wykonane zawsze tak samo w oparciu o ściśle określone reguły.
Ale może spróbuj tak. Znajdź gdzieś sobie taki sam budynek albo i dwa (o ile jest w miarę typowy) i odgap po prostu jak ktoś to już wykonał. Jakie zastosował materiały, w których miejscach wykonał zwody, jak wykonał instalację w grucie no i zrób tak samo.
Co do pomiarów, jak to ktoś mądry dawno powiedział; rezystancja statyczna mierzona dla uziomu (np. uziomu fundamentowego) instalacji odgromowej nie ma istotnego znaczenia. Czy ma 5 Omów czy 50 Omów to obojętne - można to znaleźć w materiałach śp. prof. Sowy i guru wszystkich elektryków dr. Musiała. Przy wyładowaniu następują dynamiczne zmiany prądu i szereg innych zjawisk i te parametry nic nie wnoszą. Jednak jest jedna kluczowa rzecz (nawet pokazywana na starych rycinach w książkach dla elektryków wydanych po wojnie). Instalacja odgromowa jaka by nie była musi być galwanicznie ciągła na całej długości - czytaj: sprawna. Obecne zalecenia co do grubości drutu stalowego ocynkowanego to 8 mm średnicy ale niektórzy stosują 6 mm. Naturalnie znowu nie chodzi tu o rezystancję, ale o wytrzymałość mechaniczna i cieplną. Zatem warto stosować możliwie grube przekroje drutu i odprowadzeń w gruncie.

Pozdrawiam!
Tomek




  PRZEJDŹ NA FORUM