Na problem z rzeczoną stroną można też patrzeć z innej strony. Mój komputer jest w moim domu. Wyświetlając w moim domu treści, których sobie nie życzę a czemu nie mogłem zapobiec, naruszasz mój mir domowy. Dobrym zwyczajem jest i pomału staje się wymogiem prawnym by Twoja strona zawierała "Legal Notice" oraz "Privacy Policy" bo jeśli Twój kod zmusza moją przeglądarkę do otwarcia innych witryn (ramka, webpart, przekierowanie) to trzeba o tym napisać przynajmniej w "Privacy Policy" bo np. Ja mogę sobie nie życzyć zostawiania cyfrowego śladu w Google Analytics, AdWords czy czymkolwiek innym bo tamte witryny mają swoje własne "Legal Notice" i "Privacy Policy". To tak jakbyś do mojego domu chciał wejść zawsze ze swoim psem czy kotem pomimo mojej alergii na sierść . Nie ma zgody obu stron nie ma ani reklam ani korzystania z Twojej witryny i niech tak pozostanie. Tylko komunikat na Twojej stronie mógłby być mniej "mylący" choć masz pełne prawo pisać co sobie tylko chcesz (w granicach tego prawa oczywiście) |