Wnimanie! Wnimanie! Malowanie masztu na Połonine Wetlińskiej
Sprawa nieco zwolniła, by znowu nabrać tempa. Bo intensywnych dyskusjach i kilkukrotnej zmianie koncepcji mamy już wybrany konkretny typ farby, którą chcemy użyć do pomalowania masztu. Jako podkład antykorozyjny zastosujemy Polrust (wydajność 8m2 z litra) a jako farbę zasadniczą Eko-Lowicyn albo Temalac FD50 (obydwie 10m2 z litra). Do pomalowania mamy ok 32~33 m2 powierzchni, dlatego prosty rachunek pokazuje, że potrzebujemy 4 litry podkładu i 2.5 litra farby. Na całe szczęście pieniądze na jej zakup mamy wesoły . Koszta farby wyniosą ok 250~300pln + koszt rozpuszczalników + koszt pendzli i innych akcesoriów.

Rozważaliśmy użycie farb chemoutwardzalnych bazujących na żywicy epoksydowej, które dały by trwałą ochronę na conajmniej 15 lat. Niestety ale przedstawieciel pewnej rzeszowskiej hurtowni wykluczył możliwość ich użycia do pomalowania juz pomalowanej powierzchni (a w ogóle farbą inną niż epoksydowa). Wymagane było by piaskowanie do gołego metalu, co jest oczywiście niemożliwe. Użycie środków to usuwania powierzchni malarskich z metalu również zostało wykluczone, ze względu na ich agresywne działanie chemiczne. Musielibyśmy posiadać conajmniej przyłbice + specjalne rękawice a i okoliczne środowsko mogło by nieco ucierpieć gdyby taki środek dostał się do gleby. Nie można też pominać faktu, że farby epoksydowe są też dużo droższe wesoły

Mamy mocne ciśnienie aby malowanie przeprowadzić jeszcze w czerwcu. Potrzebujemy chętnych do pomocy!! Narazie zainteresowanie wyjazdem na Wetlińską jest bardzo małe smutny Ze względu na to, że podkład schnie przez conajmniej 12 godzin wyjazd będzie dwudniowy, w jeden z pogodnych i w miare bezwietrznych weekendów. W krytycznej sytuacji rozważamy wzwięcie urlopu i zrobienie akcji w tygodniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM