FUSION jak to wygląda na świecie i zestawienie z SP
a jednak się kręci! :)
    sp9acq pisze:


    Ja bym rozróżnił. Najmniejszy zasięg mają hot spoty typu dv4mini i odpowiedniki. Średni lub duży zasięg maja nody np. Ftm100+Hri200. Największy przemienniki postawione w dobrej lokalizacji.

    Naliczyłem 30 hri200.
    17 z nich ze znakiem SR czyli przemiennikowym.
    Na mapce sa tylko niektóre.


Skoro wątek dotyczy zasięgu to podane przez Adama liczby poszczególnych rodzajów węzłów sieci mogą pomóc w określeniu potencjału i możliwości rozwoju a tym samym zasięgu sieci. Nie mniej jednak opieranie się na node'ach czy hotspotach w tworzeniu zasięgu sieci jest lekkim nadużyciem.

Myślę że w tym wątku zabrakło istotnych informacji na temat tego co spowodowało, że sieć systemu Fusion w SP wygląda tak, a nie inaczej. Argument o tym że utrudniony jest dostęp do kluczowych lokalizacji raczej jest chybiony bo przykład czy Warszawy czy choćby Trójmiasta, gdzie w planach jest uruchomienie fabrycznych przemienników działających w systemie Fusion w "sztandarowych" lokalizacja przeczy powyższej tezie. Również przemienniki Fusion uruchomienie w 4 okręgu trafiły do bardzo dobrych lokalizacji. Skoro udaje się uruchamiać przemiennik Fusion w kluczowych lokalizacjach to z czego wynika to że sieć nie jest zbyt imponująca i to w sytuacji kiedy cyfrowe fabryczne przemienniki Yaesu dostępne są w bardzo atrakcyjnej cenie (poniżej 2,5K PLN)?


Najprawdopodobniej ograniczone możliwości rozwoju sieci Fusion wynikają z tego że producent nie przyłożył należytej uwagi do tego by oferowane przez niego rozwiązanie mogło w prosty sposób działać w warunkach sieciowych. Jednoznacznie potwierdza to fakt, iż dopiero w początkach b.r. czyli po blisko dwóch latach od rozpoczęcia komercyjnej sprzedaży urządzeń z C4FM stworzony został przez Yaesu firmware do przemiennika DR-1X, który daje możliwość bezpośredniego połączenia przemiennika w sposób cyfrowy z modułem HRI-200. Mimo że w SP w ostatnich dwóch latach przemienniki DR-1X cieszyły się dużym zainteresowaniem (sprzedało się ich wiele) to rzeczywiste możliwości budowania z nich cyfrowej sieci były dość ograniczone. Nie wspominam już o wielu różnego rodzaju przypadłościach, które trapiły wspomniane urządzenie (DR-1X) bo w tym temacie to wiele nie zmieni. To że sieć Fusion obecnie wygląda jak wygląda nie wynika z tego że alternatywne cyfrowe systemy wywłaszczyły najlepsze lokalizacje, ale racze z tego że budowa natywnej sieci WireX borykała się z wieloma problemami natury technicznej, które w dużej mierze wynikały z niedopracowanej koncepcji przez producenta.

Na pewno rozwój otwartych rozwiązań w szczególności projekt MMDVM sprawi że zasięg cyfrowych systemów transmisji głosu rozszerzy się i to nie tylko w przypadku Fusion ale równie DMR czy D-STAR.


  PRZEJDŹ NA FORUM