Z życia PZK. |
HF1D pisze: Andrzej, proszę nie tak krwiożerczo, bo sprawa jak w każdym przypadku tzw. naruszenia praw autorskich wcale nie jest prosta i nieskomplikowana. ... Zawsze uważam, że z ludźmi trzeba się dogadywać. ... Z każdego takiego zdarzenia trzeba wyciągać jednak wnioski na przyszłość i przy każdej akcji promocyjnej, sprawdzać po 10 razy czy komuś czegoś nie naruszymy. Sytuacja jest o tyle groteskowa, że również mógłbym złożyć pozew o naruszenie praw autorskich, ale biorąc pod uwagę, że odziedziczyłoby to nowe Prezydium, to nawet pomimo staro-nowego składu nie będę tak małostkowy. Jurku, krwiożerczo nie miało być . Ja też jestem za wręcz nałogowym dogadywaniem się. Prawo trzeba szanować i ludzi trzeba szanować. Jak sądzę reakcja Wiesia ABG nie wynikała z chęci "nachapania się", tylko z zupełnie innego powodu. Sadzę też, że w tym wypadku jest obecnie pole do rozmów i porozumienia. Mówiąc Broniewskim, są w organizacji rachunki krzywd i żadna dłoń ich nie przekreśli. Ale pomijam początek:"Bagnet na broń.Trzeba krwi." Nie oznacza to jednak zgody na zamiatanie pod dywan czy "grubą, czarną kreskę" . I choć moim zdaniem organizację trzeba zbudować od nowa, jestem umiarkowanym optymistą. Andrzej sp9eno |