Piorun wali w samochód - czyli prawie klatka faradaja, gdyby nie anteny !
    SP95094KA pisze:

    I za to cię lubię
    Pozdro


No i dzięki.

Tak wynika z jednej z teorii powszechnie dostępnej:

"Wyładowanie pilotujące:
Kiedy różnica potencjałów stanie się wystarczająco duża, może rozpocząć się wyładowanie elektryczne. Według hipotezy zaproponowanej przez Aleksandra Gurewicza z Instytutu Lebiedewa w Rosji drogę wyładowania pilotującego wytyczają wysokoenergetyczne cząstki promieniowania kosmicznego. Zderzenie kosmicznego przybysza z atomem powietrza prowadzi do powstania kaskad cząstek wtórnych wytwarzających strumienie elektronów. W ten sposób w górnej naładowanej ujemnie części chmury rozpoczyna się wyładowanie pilotujące (lider, prekursor). Strumienie naładowanych cząstek pokonują odległość do ziemi skokami o długości od 30 do 50 metrów. Zachodzi przy tym jonizacja powietrza, co zmniejsza opór elektryczny. Cały proces może trwać od ok. 10 do ok. 100 milisekund (tysięcznych części sekundy). Często wyładowanie pilotujące rozdziela się na wiele odnóg, z których tylko jedna dociera jako pierwsza do celu.
Wyładowanie główne

Wyładowanie główne:
Kiedy cały kanał od ziemi do chmury jest zjonizowany, znacznie zmniejsza się opór powietrza, co pozwala na przepływ znacznej ilości ładunku. Wyładowanie główne porusza się ze znacznie mniejszą prędkością rzędu 10 000 km/s (prędkość tzw. PILOTA wynosi 30 000 km/s). Główny impuls trwa kilkadziesiąt milionowych części sekundy, a przepływ prądu zanika zwykle po kilkuset.

Wyładowaniom atmosferycznym towarzyszą efekty akustyczne oraz wizualne, które poprzedzone są niewidzialnymi procesami inicjującymi.
Wysoki ujemny potencjał chmury (rzędu 108 V ) jest przenoszony w kierunku ziemi przez lider, ze stosunkowo niewielkim spadkiem napięcia w jego kanale.
W chwili połączenia następuje zamknięcie obwodu i potężna ilość ładunków przepływa w zjonizowanym kanele wyrównując różnicę potencjałów między chmurą a ziemią."


https://www.youtube.com/watch?v=Rlto-vRcFyA
https://www.youtube.com/watch?v=A0Eg03N5RI4

Jak widać, wysokość obiektu w danej okolicy nie ma znaczenia. Zwróć uwagę, że obok stoi wysoka latarnia, a i tak uderzenie poszło w samochód, który nie jest najwyższym obiektem w tym miejscu, co mogłoby sugerować, że owa antenka mogła się przyczynić do uderzenia. Szczególnie na drugim filmie jak samochód centralnie wjeżdża w kanał pioruna. Czy ten samochód by tam wjechał czy też nie to wyładowanie i tak już by tam wystąpiło. Po prostu znalazł się w niedpoowiednim miejscu i czasie - pech zwyczajny wesoły To jest naturalnie moje przypuszczenie, gdyż i tak nikt nie zna dokładnie istoty tego zjawiska.

http://www.foton.if.uj.edu.pl/documents/12579485/c172cec8-eac6-4c25-96dd-93e5308728bf


Pzdr!


  PRZEJDŹ NA FORUM